Podczas dzisiejszych obrad Sejmu, posłowie zajmą się wnioskiem Platformy Obywatelskiej o konstruktywne wotum nieufności dla rządu Beaty Szydło. W Sejmie odbędzie sie debata na ten temat, a głosowanie nad wnioskiem odbędzie się o godz.12.00.
– Przykro mi, że takie awanturnictwo będzie miało miejsce w Sejmie – komentowała sprawę rzeczniczka PiS Beata Mazurek. – Przez osiem lat rządów PO-PSL słyszeliśmy, że nic się nie da, że nie wolno, a my przez te półtorej roku pokazaliśmy, że jeśli się rządzi uczciwie, jeśli się dobrze gospodaruje pieniędzmi to można spełniać marzenia Polaków i pieniądze trafiają do obywateli – podkreślała Mazurek.
Jak dodał rzecznik rządu Rafał Bochenek, pomimo protestów opozycji, wskaźniki i liczby przemawiają na korzyść rządu.
Wniosek bez szans
Jak podkreślają od wielu tygodni media i politycy partii rządzącej, wniosek Platformy poprze Nowoczesna, choć Ryszard Petru nazwał go wcześniej "teatrem politycznym". Wiadomo również, że przeciwko rządowi zagłosuje PSL.
Wciąż nie wiadomo, jak zachowają się posłowie Kukiz'15. Paweł Kukiz zapowiadał, że prawdopodobnie nie weźmie udziału w głosowaniu nad odwołaniem rządu. Inicjatywa PO nie ma jednak żadnych szans powodzenia. PiS, wraz z posłami Solidarnej Polski i Polski Razem, ma w Sejmie stabilną większość 234 posłów. Posłowie opozycji przekonują jednak, że mają nadzieję na merytoryczną debatę, a także deklarację, iż Polska pozostanie członkiem UE.
Czytaj też:
Wniosek PO o wotum nieufności to działanie wizerunkowe - ocenia rzecznik rządu