Platforma żąda zakończenia prac podkomisji smoleńskiej. "Berczyński uciekł z kraju, Macierewicz zaciera ślady"

Platforma żąda zakończenia prac podkomisji smoleńskiej. "Berczyński uciekł z kraju, Macierewicz zaciera ślady"

Dodano: 
Wacław Berczyński, były szef podkomisji smoleńskiej
Wacław Berczyński, były szef podkomisji smoleńskiej Źródło: CO MON / Robert Suchy
Posłowie Platformy, Czesław Mroczek i Marcin Kierwiński, chcą zakończenia prac podkomisji smoleńskiej. Domagają się, aby na posiedzeniu sejmowej komisji obrony narodowej naukowcy pracujący przy MON zaprezentowali raport ze swoich prac.

Czesław Mroczek stwierdził, że podkomisja postawiła hipotezę o wybuchu na pokładzie tupolewa, nie przedstawiając jednocześnie żadnych dowodów. – Po tych rewelacjach sejmowa komisja obrony narodowej wezwała Wacława Berczyńskiego, by przedstawił raport i dowody. Gdzie jest pan Berczyński? W Stanach Zjednoczonych. Inaczej niż ucieczką tego nazwać nie można – powiedział polityk.

twitter

Mroczek dodał, że podkomisja smoleńska pracuje już 15 miesięcy, czyli tyle samo, ile komisja Millera. – Pora, by podkomisja zakończyła swoje działania. Żądamy raportu na piśmie. Koniec opowiadania, koniec snucia niestworzonych historii – mówił, przekonując, że podkomisja "ośmiesza instytucje badania zdarzeń lotniczych w Polsce".

Kierwiński: Macierewicz zaciera ślady

Marcin Kierwiński nawiązał do głośnego wywiadu Wacława Berczyńskiego dla "Dziennika Gazety Prawnej, w którym padły słowa o "wykończeniu caracali". Według posła PO były szef podkomisji smoleńskiej miał wpływ na przetarg na francuskie śmigłowce dla polskiej armii. – Mamy teraz do czynienia z taki procesem: pan Berczyński uciekł z kraju, minister obrony narodowej Antoni Macierewicz zaciera ślady, bo odwołuje Berczyńskiego ze wszystkich funkcji, a minister Kownacki wszystko lekceważy – oświadczył Kierwiński.

twitter

Wybuch i dymisja Berczyńskiego

Pierwsze wyniki swoich prac podkomisja smoleńska powołana przez szefa MON do ponownego zbadania katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku zaprezentowała w 7. rocznicę tragedii. Z ustaleń naukowców pracujących pod kierownictwem Wacława Berczyńskiego wynika, że prawdopodobną przyczyną wybuchu w Tu-154M był ładunek termobaryczny.

W czwartek MON poinformował o rezygnacji Berczyńskiego z kierowania podkomisją, a w sobotę – o jego odejściu z funkcji przewodniczącego oraz członka rady nadzorczej Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 1 w Łodzi. Decyzją Antoniego Macierewicza obowiązki szefa podkomisji smoleńskiej przejął Kazimierz Nowaczyk.

Czytaj też:
Podkomisja smoleńska: Ładunek termobaryczny przyczyną eksplozji w tupolewie

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także