Dziennikarz śledczy po konferencji ws. śmierci Magdaleny Żuk: Konferencja była niepotrzebna, trzeba było poczekać na konkretne ustalenia

Dziennikarz śledczy po konferencji ws. śmierci Magdaleny Żuk: Konferencja była niepotrzebna, trzeba było poczekać na konkretne ustalenia

Dodano: 
Magdalena Żuk
Magdalena Żuk Źródło:Facebook
– Przyznaję, trochę z zażenowaniem słuchałem informacji, że na część tropów śledczy trafili przez Internet – mówił dziennikarz śledczy TVP Info, Rafał Pasztelański.

– Śledztwa w takich sprawach powinny być robione dokładnie, żeby nie powstawały teorie spiskowe – zaznaczył.

Dziennikarz wyraził też zdziwienie, że strona egipska, które deklarowała przecież dobrą wolę, nie pozwoliła na pobranie wycinków, a czas gra tu ważną rolę. – Zachowanie Magdy musiało z czegoś wynikać, jeżeli to było naturalne zachowanie psychotyczne, to nic nie znajdziemy w organizmie, ale jeżeli nie, to czas jest bardzo ważny. Niektóre narkotyki utrzymują się po kilka miesięcy w organizmie, a niektóre kilka, kilkanaście dni. Może się okazać, że po kolejnej sekcji dalej nie będziemy nic wiedzieć – powiedział. 

Konferencja ws. śmierci Magdaleny Żuk 

Na wtorkowej konferencji prasowej prokuratura poinformowała, że wyniku sekcji zwłok ujawniono obrażenia charakterystyczne dla upadku z wysokości. Ciało Polki, która w niewyjaśnionych okolicznościach zmarła w Egipcie zostanie w tym tygodniu sprowadzone do kraju.

Według informacji przekazanej dziś przez prokuraturę, w śledztwie przyjęto kilka wersji zdarzeń, łącznie z tą dotyczącą zabójstwa. Jak podkreślono, żadna z wersji nie jest wiodąca, wszystkie są na równi brane pod uwagę.

Czytaj też:
Sprawa śmierci Magdaleny Żuk. Prokuratura: Na jej ciele brak śladów użycia przemocy

Źródło: TVP Info / DoRzeczy.pl
Czytaj także