– Śledztwa w takich sprawach powinny być robione dokładnie, żeby nie powstawały teorie spiskowe – zaznaczył.
Dziennikarz wyraził też zdziwienie, że strona egipska, które deklarowała przecież dobrą wolę, nie pozwoliła na pobranie wycinków, a czas gra tu ważną rolę. – Zachowanie Magdy musiało z czegoś wynikać, jeżeli to było naturalne zachowanie psychotyczne, to nic nie znajdziemy w organizmie, ale jeżeli nie, to czas jest bardzo ważny. Niektóre narkotyki utrzymują się po kilka miesięcy w organizmie, a niektóre kilka, kilkanaście dni. Może się okazać, że po kolejnej sekcji dalej nie będziemy nic wiedzieć – powiedział.
Konferencja ws. śmierci Magdaleny Żuk
Na wtorkowej konferencji prasowej prokuratura poinformowała, że wyniku sekcji zwłok ujawniono obrażenia charakterystyczne dla upadku z wysokości. Ciało Polki, która w niewyjaśnionych okolicznościach zmarła w Egipcie zostanie w tym tygodniu sprowadzone do kraju.
Według informacji przekazanej dziś przez prokuraturę, w śledztwie przyjęto kilka wersji zdarzeń, łącznie z tą dotyczącą zabójstwa. Jak podkreślono, żadna z wersji nie jest wiodąca, wszystkie są na równi brane pod uwagę.
Czytaj też:
Sprawa śmierci Magdaleny Żuk. Prokuratura: Na jej ciele brak śladów użycia przemocy