• Kamila BaranowskaAutor:Kamila Baranowska

Tusk. Szczerze

Dodano: 
Przewodniczący PO Donald Tusk
Przewodniczący PO Donald Tusk Źródło:PAP / Mateusz Marek
Donald Tusk, nie wiedząc o włączonej kamerze, stwierdził to, co wielu podejrzewało od dawna – że do polskiej polityki wrócił nie dlatego, że bardzo chciał, a dlatego, że nie miał lepszego wyboru.

Demotywuje mnie świadomość, że będę musiał kandydować. To jest tak upiorna myśl, że ja będę tam z powrotem siedział na tej Wiejskiej” – to słowa lidera Platformy Obywatelskiej, które wypowiedział przed wejściem na antenę w programie na żywo w TVN24. Traf chciał, że się nagrały, a potem obiegły Internet.

Sam Tusk postanowił się do swojej wpadki odnieść dopiero po kilku dniach.

– Myślę, że delikatnie się wyraziłem na temat Sejmu pod władzą PiS, bo to, co stało się z polskim parlamentaryzmem w ostatnich latach, to rzeczywiście coś upiornego – wyjaśniał, sugerując, że nie chodziło mu o powrót do polskiej polityki w ogóle, lecz do Sejmu rządzonego przez PiS.

W podobnym tonie w obronie Tuska stanęła dziennikarka TVN24, która przeprowadzała z nim wywiad. „Kontekst ma znaczenie – rozmawialiśmy o stylu obecnego parlamentaryzmu – w tym o zachowaniu marszałka Terleckiego wobec dziennikarzy, a więc przecież także wobec naszych Widzów” – napisała na Twitterze Agata Adamek.

Z pogardą i wstrętem

To tłumaczenie jednak zupełnie nie trzyma się kupy. Bo przecież Tusk wrócił do Polski po to, by odsunąć PiS od władzy, i od wielu miesięcy przekonuje, że nikt inny poza nim nie jest w stanie tego dokonać. A skoro tak, to w przyszłym Sejmie rządzić będzie opozycja ze swoim marszałkiem i swoją większością, więc to ona będzie odpowiadać za kondycję polskiego parlamentaryzmu, a nie PiS. Jest jeszcze jedna opcja – być może Tusk zwyczajnie nie wierzy w zwycięstwo opozycji nad PiS w wyborach w 2023 r. i jest przekonany, że w przyszłym Sejmie będzie szeregowym posłem opozycji, i z tego powodu „demotywuje go świadomość, że będzie musiał kandydować”, i nic dziwnego, że ta myśl wydaje mu się upiorna.

Słowa Tuska wywołały falę komentarzy, zwłaszcza wśród polityków PiS, dla których stały się potwierdzeniem tego, co od dawna głosili – że Tusk nie wrócił do polskiej polityki dlatego, że chciał, lecz dlatego, że musiał.

Całość dostępna jest w 35/2022 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także