Po odwołaniu wiceministra Norberta Kaczmarczyka, w skład rządu wejdzie inny poseł Solidarnej Polski, Janusz Kowalski.
Przypomnijmy, że Janusz Kowalski został odwołany ze stanowiska wiceministra w resorcie aktywów państwowych 20 lutego 2021 roku. Jak donosiły wówczas media, Prawo i Sprawiedliwość od dłuższego czasu chciało pozbyć się polityka Solidarnej Polski z rządu. Kowalski funkcję wiceministra aktywów państwowych sprawował od grudnia 2019 roku. Był również pełnomocnikiem rządu ds. reformy nadzoru właścicielskiego nad spółkami Skarbu Państwa.
Wówczas, kierownictwo Solidarnej Polski w oświadczeniu stwierdziło, że odwołanie ich posła nastąpiło "wbrew umowie koalicyjnej zawartej w ramach Zjednoczonej Prawicy". Wytknęli również błędną ich zdaniem politykę, jaką prowadzi szef polskiego rządu.
Kołodziejczak ostro o Kowalskim
Nominacja Kowalskiego wywołała oburzenie wśród zrzeszającej rolników AgroUnii. – PiS pokazało, że zupełnie nie ma pomysłu na rolnictwo. Interesują ich tylko gierki wewnątrzrządowe – komentuje sytuację lider organizacji Michał Kołodziejczak.
W rozmowie z Wirtualną Polską polityk wspomniał spotkanie z nowym wiceministrem, sprzed kilku miesięcy. Jak relacjonował Kołodziejczak, rozmowa dotyczyła energetyki i rolnictwa. – Kowalski wyszedł ze spotkania, zawołał dziennikarzy i przedstawił im kłamliwą relację z naszej rozmowy. Wymyślił sobie jej własną wersję, oczywiście nieprawdziwą – twierdzi lider AgroUnii.
– Ta sytuacja pokazuje, że to nie jest poważny człowiek – dodał działacz.
Pytany o przyszłe relacje AgroUnii z resortem rolnictwa Kołodziejczak stwierdził: "Nie zamierzamy wchodzić z takim człowiekiem jak Kowalski w żadne utarczki. Przecież to człowiek-mem, człowiek-żart. Oczywiście spodziewamy się nieczystej gry, ale zamierzamy walczyć o sektor rolnictwa do upadłego".
Czytaj też:
Kowalski: Myślicie po niemiecku. Czarzasty: Nie pozwalam mówić do posłów "volksdeutsche"Czytaj też:
Kowalski o dymisji Kaczmarczyka: Musi być twarda rozmowa z naszym koalicjantem