Gronkiewicz-Waltz nie stanie przed komisją weryfikacyjną? "To bez znaczenia, kończę wniosek do prokuratury"

Gronkiewicz-Waltz nie stanie przed komisją weryfikacyjną? "To bez znaczenia, kończę wniosek do prokuratury"

Dodano: 
Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy
Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy Źródło:PAP / Jakub Kamiński
– Czy dzisiaj pani prezydent przyjdzie, to dla mnie bez znaczenia. Kończę przygotowywać wniosek do prokuratury. Bo skoro nie mogę dowiedzieć się od pani prezydent, co legło u podstaw takich decyzji przy Twardej, przy Chmielnej, no to zapyta o to sam prokurator – mówił na antenie TVP Info Jan Mosiński z komisji weryfikacyjnej ds. stołecznej reprywatyzacji.

Dziś członkowie komisji weryfikacyjnej zbadają zwrot działki pod dawnym adresem Chmielna 70, od której zaczęła się cała afera reprywatyzacyjna w stolicy. Do udziału w rozprawie wezwano m.in. beneficjentów decyzji zwrotowej oraz prezydent stolicy Hannę Gronkiewicz-Waltz, która do tej pory odmawiała stawienia się przed komisją. – Ta ucieczka jest ucieczką w kierunku mętnych nurtów Wisły. Tam, w przenośni, utonie Hanna Gronkiewicz-Waltz i Platforma Obywatelska, jeżeli Grzegorz Schetyna nie nakaże swojej zastępczyni, prawej ręce, przyjść na posiedzenia komisji – mówił w TVP Info Jan Mosiński.

Hanna Gronkiewicz-Waltz broni się jednak tym, że przy powstaniu komisji weryfikacyjnej doszło do sporu kompetencyjnego, którego rozstrzygnięciem zajmuje się Naczelny Sąd Administracyjny na wniosek prezydent stolicy.– Czy dzisiaj pani prezydent przyjdzie, jest to dla mnie bez znaczenia. Kończę przygotowywać wniosek do prokuratury. Bo skoro nie mogę dowiedzieć się od pani prezydent, co legło u podstaw takich a nie innych decyzji przy Twardej, przy Chmielnej, no to zapyta o to sam prokurator – mówił Mosiński.

Źródło: TVP Info
Czytaj także