"Nie cierpię tego rządu i całej tej ekipy". Szczere wyznanie dziennikarza WP.pl

"Nie cierpię tego rządu i całej tej ekipy". Szczere wyznanie dziennikarza WP.pl

Dodano: 
Dziennikarz Szymon Jadczak
Dziennikarz Szymon Jadczak Źródło: PAP / Bartłomiej Zborowski
Dziennikarz WP.pl Szymon Jadczak napisał w mediach społecznościowych, że "nie cierpi tego rządu i całej tej ekipy". Po fali krytyki, dziennikarz skasował wpis.

Dziennikarz Wirtualnej Polski Szymon Jadczak w ostrych słowach skrytykował rządzących, w związku z nocnymi pracami sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.

Nocne prace komisji i wpis Jadczaka

W nocy z wtorku na środę do późnych godzin trwały obrady sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, która zajmowała się dwoma projektami: poselskim i prezydenckim, nowelizacji ustawy Prawo oświatowe.

Ostatecznie komisja odrzuciła wszystkie poprawki zgłoszone przez posłów opozycji, a także wnioski o odrzucenie projektów w pierwszym czytaniu, o wysłuchanie publiczne oraz wniosek o powołanie podkomisji w sprawie obu regulacji.

Komentując nocne posiedzenie sejmowej komisji dziennikarz WP Szymon Jadczak, napisał, że "nie cierpi tego rządu" i "w tym kraju nic nie może być normalnie".

twitter

"Nie cierpię tego rządu i całej tej ekipy także dlatego, że moja żona (dziennikarka Justyna Suchecka - red.) musi do północy słuchać komisji edukacji w Sejmie, bo jakiś XXX postanowił zrobić wrzutkę z jakąś absurdalną ustawą przykrywające kompromitacje PiS. W tym kraju nic nie może być normalnie" – czytamy we wpisie dziennikarz. Po kilku godzinach wpis został skasowany, a na Jadczaka spadła fala krytyki za brak neutralności.

Jadczak o mobbingu w "Newsweeku"

O pracy Szymona Jadczaka zrobiło się głośno po publikacji materiałów dotyczących sprawy byłego już naczelnego "Newsweeka", Tomasza Lis.

W maju Lis, po 10 latach, przestał pełnić funkcję redaktora naczelnego tygodnika "Newsweek Polska". Ringier Axel Springer Polska (RASP) nie ujawnił przyczyn tej decyzji, nie mówił o niej także sam dziennikarz.

Tymczasem do redakcji WP zaczęli zgłaszać się byli współpracownicy Lisa, którzy ponoć padli jego ofiarami. WP pisało między innymi o mobbingu w redakcji "N".

Czytaj też:
Tomasz Lis kłamie? Jadczak ostro o oskarżeniach dziennikarza
Czytaj też:
"Forma zemsty". Lis uderza w autora głośnego tekstu na swój temat

Czytaj także