Z ujawnionych przez TVP Info nagrań z restauracji "Sowa i Przyjaciele" wynika, że o rozwiązywaniu problemów PKN Orlen rozmawiali w 2014 r. ówczesny szef Orlenu Jacek Krawiec z ówczesnym szefem MSZ Radosławem Sikorskim. Pytany prze dziennikarza portalu wPolityce.pl o to, czy polski rząd nie zrobił nic, żeby uratować rafinerię w Możejkach, zanim chciał ją sprzedać, Tchórzewski odparł, że "jedynym efektem działań PO była dyskusja o sprzedaży tej rafinerii jako inwestycji zbędnej i nierentownej".
- Rozmowy ujawnione na taśmach potwierdzają, że rząd negował polskie interesy strategiczne w Europie Środkowo-Wschodniej. Rząd PO dopuszczał możliwość sprzedaży rafinerii w Możejkach. I to komu! Igorowi Sieczynowi, najbliższemu współpracownikowi Władimira Putina (...) I widzieli w nim partnera do rozmów o sprzedaży rafinerii. Jak spojrzymy na to w ten sposób, to wszystko, co zrobił w tej sprawie rząd PO, można nazwać nawet działaniem na poziomie zdrady stanu - powiedział Tchórzewski.
Czytaj też:
Człowiek Putina mógł wejść do rafinerii Orlenu? Tak sugerował Sikorski