Nowelizacji ustawy o SN zdjęta z porządku obrad

Nowelizacji ustawy o SN zdjęta z porządku obrad

Dodano: 
Rzecznik prasowy PiS Rafał Bochenek
Rzecznik prasowy PiS Rafał Bochenek Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym został zdjęty z porządku obrad –  poinformował rzecznik PiS Rafał Bochenek

W nocy z wtorku na środę do Sejmu wpłynął poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw, który ma pomóc wypełnić tzw. kamienie milowe, narzucone Polsce przez Komisję Europejską.Realizacja projektu miała zbliżyć Warszawę do otrzymania funduszy z KPO.

Kilka godzin później, w Sejmie doszło do spotkania liderów opozycji z premierem Mateuszem Morawieckim w wyniku którego opozycja zgodziła się na procedowanie projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym na najbliższym posiedzeniu Sejmu.

Prezydent o ustawie o SN. Decyzja PiS

W czwartek jednak prezydent Andrzej Duda odniósł się do noweli ustawy o Sądzie Najwyższym i jasno zarysował granicę ustępstw, na które się zgodzi. W reakcji na jego wypowiedź projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym został zdjęty z porządku obrad.

– Zgodnie z apelem prezydenta, rzeczywiście ten temat wymaga pogłębionej analizy, konsultacji, powinien być wzięty pod głębszą analizę, bardziej przeanalizowany, przedyskutowany i rzeczywiście takie głosy również płynęły z różnych innych środowisk politycznych – poinformował podczas którego wystąpienia w Sejmie rzecznik PiS Rafał Bochenek.

– Dlatego ten projekt dzisiaj jest z porządku obrad zdjęty i będzie procedowany pewnie w późniejszym czasie – dodał polityk.

Jednocześnie polityk poinformował, że "wszystko wskazuje na to, że nie będzie kolejnego posiedzenia Sejmu w przyszłym tygodniu. – Wszystko tak naprawdę zależy od tempa tych konsultacji – tłumaczył Bochenek.

Prezydent stawia granicę

W swoim dzisiejszym wystąpieniu Duda podkreślił, że "nie pozwoli na to, aby został do polskiego systemu prawnego wprowadzony jakikolwiek akt prawny, który będzie podważał nominacje sędziowskie, który te nominacje dokonane przez prezydenta RP będzie pozwalał komukolwiek weryfikować:,

Jednocześnie zapowiedział, że będzie wspierał "rozwiązania, które będą nam pozwalały korzystać z naszych praw jako państwa członkowskiego Unii Europejskie". – Naszym prawem jest to, abyśmy otrzymali pieniądze z KPO – podkreślił polityk.

– Do dziś próbujemy ustalić jak doszło do wypracowania "kamieni milowych" i kto w ramach rządu przyjął takie zobowiązania na Polskę – stwierdził prezydent.

Czytaj też:
Solidarna Polska nie poprze zmian w SN. Ziobro podał trzy powody
Czytaj też:
Witek: Nie będzie nam Bruksela pisała ustawy

Źródło: Twitter / Onet.pl
Czytaj także