W poniedziałek, 19 grudnia 2022 roku w siedzibie Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie odbyła się rozprawa dyscyplinarna dr. Zbigniewa Martyki. W trakcie rozprawy – przeprowadzonej z wyłączeniem jawności – lekarzowi odebrano prawo wykonywania zawodu na rok. Wiadomość przekazał w mediach społecznościowych dr Paweł Basiukiewicz.
TVN o sprawie dr Martyki
We wtorek w serwisie informacyjnym "Fakty" pojawił się materiał poświęcony decyzji sądu ws. dr Zbigniewa Martyki. Zapowiadająca go dziennikarka, określiła wypowiedzi lekarza jako "covidowe bzdury".
– Rok bez prawa wykonywania zawodu. Wobec tego lekarza sąd lekarski nie miał wątpliwości, to lekarz, który jest ordynatorem szpitalnego oddziału zakaźnego – mówił Anita Werner.
– Ten szpital w pandemii leczył pacjentów z COVID-em, ten lekarz głosił publicznie serię covidowych bzdur – dodała dziennikarka.
Sam materiał Katarzyny Górniak zaczyna się od słów: "Nie zawsze lekarza trzeba słuchać", a w jego trakcie dziennikarka TVN mówi o „antyszczepionkowych bzdurach”.
Dr Martyka: Wyższy poziom absurdu
Kulisy sprawy lekarz przedstawił w wywiadzie dla Radia Maryja, który opisało także DoRzeczy.pl. O sprawie można też przeczytać na stronie internetowej lekarza zbigniew.martyka.eu.
Jak wskazał, postępowanie zostało wszczęte w związku z donosem złożonym przez Michała Biedziuka.
Jednym z wymienionych tam "zarzutów" było to, że w wywiadzie dla "DoRzeczy" z 5 grudnia 2021 roku oraz we wpisie z linkiem do niego i własnym komentarzem dr Martyka miał „pomijać realne zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów związane z zagrożeniem COVID-19, kwestionować zasadność stosowania środków ochrony indywidualnej i podejmowanych działań prewencyjnych".
"Tutaj już wznosimy się na wyższy poziom absurdu. Mam zarzut, że pomijam realne zagrożenie dla zdrowia i życia w udzielonym wywiadzie. Tylko, że… wywiad dotyczył zupełnie innego tematu!" – wskazuje lekarz.
Czytaj też:
Zawieszenie dr. Martyki. Kurowska wskazuje, jakie specjalizacje mieli sądzący