Niegdyś słowo „Polska” oznaczało jednak coś znacznie więcej – było synonimem szerokiej, wielonarodowej Rzeczypospolitej. Olbrzymiego, dumnego kraju, w którym w zgodzie żyli przedstawiciele tuzina narodowości i wyznań.
Litwini, Rusini, Polacy, Karaimi, Ukraińcy, Białorusini, Niemcy, Ormianie i oczywiście Żydzi. Bez tych ostatnich Polska byłaby zupełnie innym państwem. Stanowili oni nieodzowny element jej bogatej, wielokulturowej mozaiki.
Ja – w przeciwieństwie do większości moich rodaków – jestem patriotą tej tradycyjnej Rzeczypospolitej. Dlatego naszych Żydów nie uważam za przedstawicieli jakiejś „mniejszości”. Uważam ich za rodaków, współobywateli. (...)
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.