Polityk PO powiedział portalowi "Ziet Online", że Bruksela powinna postawić Polsce ultimatum i zachować twarde stanowisko w sprawie planowanej przez PiS reformy sądownictwa. Dodał jednocześnie, że nie jest za nałożeniem na nasz kraj sankcji, bo one dotknęłyby społeczeństwa, a nie tylko rządzących.
Krytykę wobec słów swojego partyjnego kolegi złożyli w oświadczeniu senatorowie Andrzej Misiołek i Leszek Piechota. „Jako senatorowie RP oraz członkowie Platformy Obywatelskiej zdecydowanie odcinamy się od tej części wypowiedzi posła Borysa Budki, w której sugeruje on, że UE powinna stawiać Polsce ultimatum, być nieustępliwa, nieprzejednana, twarda i pokazać swoją siłę wobec Polski oraz grozić naszemu krajowi konsekwencjami w postaci sankcji, których domagałby się jako ostatni” – czytamy w oświadczeniu parlamentarzystów..
Senatorowie wyrazili opinię, iż „jest rzeczą niedopuszczalną by Polak, poseł RP, wiceprzewodniczący największej partii opozycyjnej, osoba publiczna w zagranicznej prasie domagał się od Unii Europejskiej i państw ją tworzących podejmowania działań restrykcyjnych wobec naszej Ojczyzny”.
facebookCzytaj też:
Budka prostuje swój wywiad dla "Zeit Online". Sugeruje błąd w tłumaczeniu
Polscy prokuratorzy udają się do Rimini, by na miejscu badać sprawę napaści na naszych rodaków. Już spotkała ich za to fala krytyki. Czy słusznie? Komentuje Piotr Gabryel.