O decyzji Departamentu Stanu USA poinformowała Polska Agencja Prasowa na swoim oficjalnym koncie na Twitterze.
"Departament Stanu USA zatwierdził sprzedaż Polsce 18 wyrzutni HIMARS wraz z amunicją za 10 mld dolarów" – napisano.
HIMARS-y dla Polski
Departament Stanu USA w wydanym komunikacie podkreślił, że sprzedaż systemu HIMARS poprawi bezpieczeństwo Polski i będzie kolejnym krokiem modernizacyjnym polskiej armii.
„Proponowana sprzedaż wesprze cele polityki zagranicznej i cele bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych poprzez poprawę bezpieczeństwa sojusznika NATO, który jest siłą zapewniającą stabilność polityczną i postęp gospodarczy w Europie” – czytamy w komunikacie Departamentu Stanu USA.
Amerykanie wskazują, że sprzedaż zestawów HIMARS "poprawi realizację wojskowych celów Polski w zakresie modernizacji zdolności, przy jednoczesnym dalszym zwiększaniu interoperacyjności ze Stanami Zjednoczonymi i innymi sojusznikami”.
„Polska zamierza wykorzystać ten sprzęt i usługi obronne do modernizacji swoich sił zbrojnych i zwiększenia zdolności do wzmacniania obrony ojczyzny i odstraszania regionalnych zagrożeń. Polska nie będzie miała trudności z wchłonięciem tego sprzętu do swoich sił zbrojnych” – podkreśliła administracja amerykańskiego prezydenta.
Amerykańska broń
HIMARS jest systemem mobilnych wyrzutni, wykorzystujących amunicję kierowaną. To wieloprowadnicowy system rakietowy, zdolny do rażenia celów na odległości do 300 km. Wyrzutnia pocisków znajduje się na opancerzonej lekkiej ciężarówce. System pozwala na wykonywanie głębokich uderzeń rakietowych.
Stany Zjednoczone przekazały Ukrainie kilkanaście zestawów HIMARS w celu obrony przed atakami wojsk rosyjskich. Jak niedawno donosił "The Wall Street Journal" w wysłanym do Kijowa sprzęcie wprowadzono modyfikację, która ograniczyła zasięg rakiet, tak aby Ukraińcy nie mogli atakować celów na terytorium Rosji.
Czytaj też:
Polska zwiększy budżet obronny do 4 proc. PKB. "To wzrost o 160 proc."Czytaj też:
Innowacje wojenne. CNN: Tym Ukraińcy zaimponowali Amerykanom