Mateusz Marzoch, członek zarządu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, poinformował we wtorek o decyzji o wykluczeniu Roberta Bąkiewicza ze struktury organizacji. Wśród powodów tej decyzji pojawiły się oskarżenia o m.in. o notoryczne łamanie statutu przez byłego prezesa. Decyzja została podjęta podczas posiedzenia 24 lutego, ale upubliczniono ją dopiero teraz.
"Robert Bąkiewicz usunięty ze Stowarzyszenia Marsz Niepodległości‼️ Bąkiewicz notorycznie łamał Statut, nie przestrzegał uchwał władz Stowarzyszenia, nie brał udziału w posiedzeniach Zarządu, podejmował działania na szkodę Stowarzyszenia. Jego czas się skończył" – napisał Marzoch na Twitterze.
Walka o władzę
Kilka dni temu media obiegła informacja, że Robert Bąkiewicz został odwołany z funkcji prezesa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Za jego dymisją było 31 członków organizacji, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Były prezes Stowarzyszenia nie uznał wyników głosowania. Jego zdaniem, że zwołane zgromadzenie było nielegalne.
Z kolei w ubiegłym tygodniu pojawiły się informacje jakoby ze Stowarzyszenia zostali usunięci m.in. posłowie Konfederacji.
"Potwierdzam doniesienia medialne. Dziś na posiedzeniu Zarządu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości wykluczono Roberta Winnickiego, Krzysztofa Bosaka oraz ich współpracowników, którzy doprowadzili do destabilizacji Marszu Niepodległości. Osoby, które łamały statut i regulamin poniosły konsekwencje" – napisał w mediach społecznościowych Bąkiewicz.
Robert Winnicki, poseł Konfederacji i jeden z założycieli Marszu Niepodległości zamieścił na Twitterze krótki komentarz do tych doniesień.
"Odwołany w niedzielę z funkcji Bąkiewicz i jego ludzie będą teraz generować szum informacyjny oraz próbować opóźniać wyegzekwowanie władzy w Stowarzyszeniu Marsz Niepodległości. Potrzebują czasu żeby ogołocić SMN do zera, co zaczęli robić już w ub. roku. Nie pozwolimy na to" – napisał.
Czytaj też:
Spór o marsz. Wiceprezes SMN: Dokonało się samooczyszczenieCzytaj też:
Bąkiewicz: Składamy zawiadomienie do prokuratury