W poniedziałek, 13 stycznia prezydent Warszawy i kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Polski Rafał Trzaskowski upamiętnił 6. rocznicę śmierci Pawła Adamowicza.
Wydarzenie odbyło się w alei Pawła Adamowicza w parku Tadeusza Mazowieckiego w Warszawie. Trzaskowski oddał hołd zamordowanemu prezydentowi Gdańska w osobliwy sposób. Polityk Platformy Obywatelskiej złożył znicz pod słupkiem z nazwą ulicy Adamowicza. Cała uroczystość odbyła się w akompaniamencie trąbki, a Trzaskowski na płaszczu miał naklejone serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Lawina komentarzy w sieci
"Śmiejecie się, że Trzaskowski się modlił do znaku drogowego, a jemu po prostu powiedzieli, że musi jakoś odwrócić łatkę osoby ściągającej krzyże. Więc kazali mu się modlić, a ponieważ jest otoczony samymi lewakami to nie miał mu kto powiedzieć, że nie modlimy się do znaków drogowych" – skomentował na portalu X europoseł i wiceprezes PiS Patryk Jaki.
"Zakazał krzyży, żeby wprowadzić nową religię. Modły do drogowskazu. Symbolem zbawienia serduszko WOŚP" – napisał użytkownik Zygfryd Czaban.
"Przecież gdybym w ramach wyborczego trollingu odwalił taki numer, że poszedłbym ze zniczem pod jakiś słupek, bo nie chciałoby mi się jechać na cmentarz i bym się tam przy słupku zadumał, a obok jeszcze przygrywałby facet na trąbce, to by mnie zjedzono w komentarzach" – stwierdził założyciel Kanału Zero Krzysztof Stanowski.
"Na tym krótkim nagraniu mamy stężenie fajnopolactwa tak duże, że wywala poza skalę. Obowiązkowe serduszka WOŚP, Adamowicz oraz dziwne gusła w postaci ustawiania zniczy pod słupkiem z nazwą ulicy" – zauważył Paweł Rybicki.
"Coś niewiarygodnego. Trzaskowski zapala znicza pod słupkiem ulicznym, by oddać hołd swojemu przyjacielowi. Zapadłbym się ze wstydu pod ziemię. I jeszcze mają czelność krytykować ludzi, oddających hołd ofiarom tragedii smoleńskiej POD POMNIKIEM. Komorowski miał więcej ogłady" – napisał Max Hübner.
Zabójstwo Adamowicza
Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem 13 stycznia 2019 r. podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku. Lekarzom nie udało się go uratować. Prezydent Gdańska zmarł następnego dnia w szpitalu.
Zabójca Adamowicza, Stefan Wilmont został prawomocnie skazany na karę dożywotniego więzienia. O warunkowe przedterminowe zwolnienie z więzienia będzie mógł się ubiegać po 40 latach odbywania kary. W trakcie śledztwa w sprawie śmierci prezydenta Gdańska przesłuchano ponad 400 świadków. Służby zabezpieczyły nagrania monitoringów, z prywatnych telefonów oraz nagranie telewizji TVN.
Czytaj też:
Krytyka Owsiaka prowadzi do samobójstw dzieci? Szokujący wpis AdamowiczCzytaj też:
Groźby pod adresem Owsiaka. Policja zatrzymała kolejną osobę, są zarzuty