"Macierewicz z Błaszczakiem tworzą nowe ORMO! Projekt porozumienia dowódcy tzw."obrony terytorialnej" i Komendanta Głównego Policji. PiS=PRL" – napisał na Twitterze były minister obrony narodowej, obecnie poseł PO Tomasz Siemoniak, prezentując kilka stron tworzonego w MON dokumentu.
Dlaczego według PO, PiS=PRL
Polityk opozycji po raz kolejny zaatakował ideę Wojsk Obrony Terytorialnej, tym razem oskarżając władze o tworzenie nowego ORMO (Ochotnicza Rezerwa Milicji Obywatelskiej), które znane było z agresywnych działań.
Zaniepokojenie wzbudziło porozumienie, które obecnie jest opracowywane w ministerstwie, pomiędzy Dowództwem Wojsk Obrony Terytorialnej i Komendą Główną Policji, w sprawie realizacji zadań ustawowych spoczywających na tych formacjach. Chodzi szczególnie o zapisy dotyczące wymiany informacji czy współpracy przy planowaniu szkoleń
Niezadowolonych polityków i wojskowych nie przekonuje nawet fakt, że podobne porozumienia (m.in. pomiędzy Dowódcą Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych a Komendantem Głównym Policji) były podpisywane w poprzednich latach – także za czasów rządów koalicji PO-PSL.
Szarganie dobrego imienia żołnierzy
Na zarzuty części polityków czy wojskowych, odpowiada Ministerstwo Obrony Narodowej, odpowiedzialne za proces tworzenia Wojsk Obrony Terytorialnej. Jak czytamy na stronie MON, Wojska Obrony Terytorialnej (WOT) to "faktycznie piąty rodzaj sił zbrojnych obok wojsk lądowych, powietrznych, specjalnych i marynarki wojennej, stanowią uzupełnienie i jednocześnie są komplementarną częścią potencjału obronnego Polski".
"Treść procedowanego porozumienia jest zbieżna z takimi samymi dokumentami jakie określają współpracę pozostałych rodzajów sił zbrojnych z Policją oraz innymi służbami podległymi MSWiA, takimi jak Państwowa Straż Pożarna, czy też Straż Graniczna" – tłumaczy rzecznik DWOT ppłk Marek Pietrzak.
"Jednocześnie, odnosząc się do wybranych komentarzy i opinii, ponownie kategorycznie protestujemy przeciwko publicznemu porównywaniu żołnierzy Wojska Polskiego do PRL-owskich formacji takich jak ORMO, które tworzone były na potrzeby komunistycznego aparatu represji. Porównania takie odbieramy jako szarganie dobrego imienia żołnierza Wojska Polskiego. Przypominamy, że naszą misją jest obrona i wspieranie lokalnych społeczności" – czytamy dalej w oświadczeniu.
MON podaje także, że procedowane obecnie porozumienie – po zakończonej fazie uzgodnień jego treści –zostanie zawarte pod koniec bieżącego roku.