W tej chwili do kraju sprowadzane jest ciało 27-letniego porucznika. Zaplanowano sekcję zwłok i badania toksykologiczne. Śledczy przesłuchali już marynarzy i oficerów z okrętu 8 Flotylli Obrony Wybrzeża ze Świnoujścia, który ostatecznie nie wziął udziału w manewrach i wrócił już do Polski. Prokuratorzy poprosili też Szwedów o udostępnienie dokumentacji medycznej, polski marynarz zmarł bowiem w szpitalu, kilka godzin po wypadku.
Szwedzkie siły zbrojne informowały po wypadku, że dwaj polscy marynarze wpadli do wody w piątek o godzinie 23:10 w porcie w Karlskronie. Obaj zostali wyłowieni z wody i przewiezieni do szpitala, ale jednemu z nich nie udało się uratować życia. Szwedzka prokuratura umorzyła swoje śledztwo, gdyż do wypadku doszło na polskim okręcie - zgodnie z prawem międzynarodowym jest to obszar podlegający polskim służbom.
Czytaj też:
Tragiczny wypadek podczas ćwiczeń w porcie Karlskrona. Nie żyje polski żołnierz