Nieoficjalnie: Polska może stracić unijne fundusze. Chodzi o NCBiR

Nieoficjalnie: Polska może stracić unijne fundusze. Chodzi o NCBiR

Dodano: 
Pieniądze, zdjęcie ilustracyjne
Pieniądze, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Wstrzymane wypłaty dla firm, a Polska może stracić setki milionów zł z UE – oto skutki afery w NCBiR.

Na początku lutego Radio Zet podało, że w ramach konkursu "Szybka ścieżka – innowacje cyfrowe" Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, prawie 55 mln zł otrzymała spółka o kapitale 5 tys. zł. Wątpliwości wzbudził nie tylko niezwykle niski kapitał, ale także fakt, że powstała ona na 10 dni przed ostatecznym terminem składania wniosków. Założył ją w swoim prywatnym mieszkaniu młody mężczyzna. Wniosek o środki otrzymał ocenę dopuszczającą do finansowania, czyli 10 na 16 punktów.

NCBiR poinformowało, że wnioskodawca, o którym mowa, nie dostał dotacji, a projekt, znajduje się jedynie na liście projektów rekomendowanych do dofinansowania. Nie oznacza to wypłaty jakichkolwiek środków. Kontrowersje budzą jednak też inne podmioty, którym przyznano dotacje.

Wstrzymane wypłaty

Jak informuje WP.pl, firmy, którym przyznano środki w ramach tego konkursu, dostały następującą wiadomość z NCBiR:

"Szanowni Państwo, w związku z kontrolą Instytucji Zarządzającej POIR informujemy o zawieszeniu podpisywania umów o dofinansowanie w konkursie 1/1.1.1/2022 Szybka ścieżka - Innowacje cyfrowe do momentu jej zakończenia. Zgodnie z zawiadomieniem Instytucji Zarządzającej kontrola może potrwać do 28 kwietnia br. Termin ten może ulec zmianie. NCBiR dołoży wszelkich starań, aby proces podpisywania umów o dofinansowanie został wznowiony w możliwie jak najszybszym terminie".

Wstrzymane wypłaty są jednak problemem dla firm, które starały się o unijne dopłaty. Co ważne, projekty muszą zostać zakończone do końca roku. Obecne spowolnienia oznaczają duże ryzyko dla firm. Krzysztof Brysiewicz, radca prawny, który współpracuje z firmami przygotowującymi wnioski do NCBiR, ocenia, że proceder wstrzymania wypłat jest bezprawny.

Jednocześnie, jego zdaniem, w wyniku całej sytuacji nie jest wykluczone, że Polska straci część z 800 milionów unijnych środków. Jeśli pieniądze zostaną odblokowane za kilka miesięcy, to niektóre firmy mogą zrezygnować, bo po prostu nie zdążą zrealizować wybranych projektów – podkreśla w rozmowie z WP.

Czytaj też:
CBA zatrzymało byłego ministra skarbu
Czytaj też:
"Afera Trzaskowskiego". Wiceszef MSWiA: Istotą jest szereg nieprawidłowości

Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także