"Premier Mateusz Morawiecki przyznał 4,3 mln zł dotacji Fundacji "Potrafisz Polsko!", która miała być zapleczem eksperckim ruchu Pawła Kukiza. Za publiczne pieniądze organizacja będzie popularyzować referenda - czyli realizować jeden z punktów politycznego programu Kukiza" – donosi Wirtualna Polska.
Kukiz: Nikt nie jest w stanie mnie kupić
Ta informacja wywołała spore poruszenie, ponieważ Kukiz szedł do polityki pod hasłami "antysystemowymi" domagał się odpartyjnienia państwa oraz odmówił przyjęcia partyjnych subwencji.
"Już wiemy, że zakup antysystemowca w Polsce kosztuje 4.300.000 PLN. A Ty sprzedałbyś się za taką kwotę?" – skomentował na Facebooku prof. Adam Wielomski.
Kukiz wszedł do obecnego Sejmu ze wspólnej listy Kukiz’15 z PSL, a – jak twierdzi "Super Express" – w najbliższych wyborach wystartuje razem z PiS. "Antysystemowy" polityk nie startował jeszcze z Platformą Obywatelską ani z Lewicą.
To właśnie politycy tych formacji nie pozostawiają suchej nitki na byłym muzyku. Na Twitterze przypominane są także liczne wypowiedzi Kukiza na temat Prawa i Sprawiedliwości i systemu III RP. Na profilu współtworzącej Lewicę partii Razem w mediach społecznościowych opublikowane zostało nagranie pokazujące fragment wypowiedzi Kukiza z wystąpienia po ogłoszeniu wyników pierwszej tury wyborów prezydenckich w 2015 kiedy Kukiz zajął trzecie miejsce z imponującym wynikiem 20,8 proc. głosów.
– Przysięgam, że nigdy was nie zdradzę. Przysięgam, że nikt nigdy nie jest w stanie mnie kupić. Nie ma takiej opcji – mówił wówczas Kukiz.
"Znaleźliśmy wideo z 2015 z jakimś antysystemowcem, co myślicie?" – czytamy w opisie Razem do nagrania.
Kukiz dziękował w tej części wypowiedzi ludziom, którzy pomogli mu w kampanii, w szczególności swojej rodzinie. Podziękował swojemu ojcu za to, że polskość, którą miał w domu. – Ja chcę żyć dla Polski, ale jeśli trzeba będzie, oddam za nią życie, bo Polska to wy, Polska to ja, a wy to ja, a ja to wy. Jesteśmy razem i wygramy na jesieni –zapowiedział wtedy.
Tusk: Podrożał
Kąśliwy komentarz do tej sprawy zamieścił w sieci także lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.
"Inflacja szaleje. Najbardziej podrożały majonez, jaja i Kukiz" – zauważył Tusk na Twitterze.
Były premier szybko doczekał się równie złośliwej odpowiedzi Kukiza.
"Nie nazywajcie (proszę) Tuska Niemcem, bo to obraza dla Niemców! Ale jeśli już koniecznie musi być wątek niemiecki, to mówcie o nim po prostu „Wurst” (kiełbasa). Zawsze najdroższa w koszyczku i pasuje do jaj" – odgryzł się.