Błaszczak o stanie uzbrojenia wojska: Przedstawię Państwu informację

Błaszczak o stanie uzbrojenia wojska: Przedstawię Państwu informację

Dodano: 
Wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak przemawia podczas drugiego dnia konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości
Wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak przemawia podczas drugiego dnia konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości Źródło:PAP / Leszek Szymański
Jeśli wygramy wybory, w ciągu dwóch lat Polska będzie mieć najsilniejszą armię lądową w Europie – powiedział szef MON Mariusz Błaszczak na konwencji programowej PiS.

W Warszawie trwa drugi dzień konwencji "Programowy Ul Prawa i Sprawiedliwości". Na niedzielę zaplanowano panele zatytułowane "Bezpieczna Polska", "Bezpieczeństwo energetyczne" oraz "Suwerenna Polska".

W części poświęconej kwestiom bezpieczeństwa narodowego wystąpił minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

Konwencja PiS. Błaszczak: Chcemy pokoju

Polityk zapewnił, że rządzącym przyświeca stara łacińska sentencja Si vis pacem, para bellum - chcesz pokoju, szykuj się do wojny. – My chcemy pokoju, dlatego wzmacniamy Wojsko Polskie, staramy się stworzyć tak silne wojsko, żeby odstraszyć agresora, żeby nie odważył się napaść na naszą ojczyznę – zaznaczył. W tym kontekście szef MON mówił o zabezpieczaniu Bramy Brzeskiej przez Wojsko Polskie. – My zamykamy Bramę Brzeską – pochwalił rząd Błaszczak. Szef resortu obrony powiedział, że gdyby wojska rosyjskie weszły na terytorium wschodniej Polski, zapewne doszłoby do zbrodni na cywilach – jak w Buczy, czy w Irpieniu. – PiS na to nie pozwala i nie pozwoli – zapewniał Błaszczak.

W dalszej części wystąpienia minister mówił m.in. o poszczególnych rodzajach uzbrojenia, które są nabywane dla Wojska Polskiego. To m.in. amerykańskie czołgi Abrams, z którymi docelowo będą miały współpracować nowoczesne śmigłowce Apache.

Szef MON: Polska będzie mieć najsilniejszą armię lądową w Europie

Czołgi Abrams wraz ze śmigłowcami Apache stanowią zaporę nie do przebicia. Dlatego, że ciężkie czołgi plus śmigłowce uderzeniowe – wojsko zorganizowane na wzór amerykański, czyli na wzór najsilniejszej armii na świecie, daje nam gwarancję bezpieczeństwa – ocenił Mariusz Błaszczak.

– To jest nasza konsekwentna polityka zmierzająca do zapewnienia bezpieczeństwa naszej ojczyźnie. Skala zamówień dla WP jest największa w historii. Nigdy wcześniej tyle broni nie kupowano dla WP, ale to zasługa konsekwentnej polityki PiS. Zapewniam, że jeżeli naród powierzy nam pełnienie władzy przez kolejną kadencję, to w ciągu dwóch lat, będziemy mieć najsilniejszą armię lądową w Europie – zapowiedział wicepremier.

Błaszczak powiedział, że fundamentem dla szybkiego rozwoju polskich sił zbrojnych jest ustawa o obronie ojczyzny.

Błaszczak: Jutro pierwsze HIMARS-y

Minister podkreślił następnie, że rząd od 2015 roku rozpoczął przesuwanie polskich wojsk z zachodu na wschód. – Tą pracę rozpoczął pan marszałek Macierewicz, ja ją z pełną determinacją kontynuuję, tak aby nie oddać ani skrawka polskiej ziemi – zaznaczył.

– W 2018 roku podpisaliśmy umowę w sprawie systemu Patriot – one już są w Polsce. W 2019 roku HIMARS-y. Przedstawię Państwu informację – jutro pierwsze wyrzutnie HIMARS będą w Polsce. W 2020 roku zamówiliśmy najnowocześniejsze na świecie samoloty F-35 – w przyszyłam roku te samoloty będą na wyposażeniu Wojska Polskiego. Już szkolą się na nich nasi piloci – powiedział minister Błaszczak.

Czytaj też:
Jakubiak na konwencji PiS. "Dziękuje" Ewie Kopacz i składa propozycję
Czytaj też:
Morawiecki zapytany o Fit for 55. "Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?"

Źródło: YouTube, Prawo i Sprawiedliwość / DoRzeczy.pl
Czytaj także