Zaskakujące informacje ws. 800 plus. "To efekt słów Donalda Tuska"

Zaskakujące informacje ws. 800 plus. "To efekt słów Donalda Tuska"

Dodano: 
Jarosław Kaczyński podczas konwencji programowej PiS
Jarosław Kaczyński podczas konwencji programowej PiS Źródło: PAP / Leszek Szymański
Pomysł dot. 800 plus miał powstawać w ścisłej tajemnicy, a decyzja o ujawnieniu programu jest pokłosiem działań Donalda Tuska.

W niedzielę podczas konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości prezes partii Jarosław Kaczyński zapowiedział waloryzację programu 500 plus. Od przyszłego roku świadczenie finansowe będzie wynosić 800 złotych.

Koszt waloryzacji programu to około 24 mld złotych. – To jest przede wszystkim podniesienie, waloryzacja 500 plus do poziomu 800 złotych. Przy czym warto podkreślić że to jest znacznie powyżej inflacji od czasu wprowadzenia tego bardzo ważnego programu, bo pojawiły się takie głosy, że to jedynie rekompensuje inflację. 60 proc. więcej to znacznie więcej niż ośmioletnia inflacja, nawet licząc na koniec tego roku około 46 proc. – wyjaśnił premier Mateusz Morawiecki.

Tusk namieszał

Jakub Szczepański oraz Kamila Baranowska opisują na portalu Interia.pl, jak narodził się pomysł 800 plus. Co ciekawe, początkowo PiS miał zwlekać z pomysłem, gdyż ze wstępnych badań wychodziło, że polskie społeczeństwo podchodzi z rezerwą do planów rozszerzenia 500 plus, uznając, że w obliczu kryzysu gospodarczego jest to zbędne rozdawnictwo.

Politycy PiS twierdzą, że sytuacja zmieniła się dzięki Donaldowi Tuskowi. To dopiero lider PO, który wyszedł kilka tygodni temu z pomysłem "babciowego" zmienił trend i otworzył pole na licytację. Teraz, gdy zmienił się nastrój, PiS mogło wejść ze swoim pomysłem.

O ile początkowo pomysł waloryzacji 500 plus popierało około 38 proc. społeczeństwa, to po ogłoszeniu przez Tuska "babciowego", ten wynik wzrósł do 64 proc. – Spory wzrost był właśnie w grupie centrowych wyborców, ale też i w grupie naszych wyborców nastąpił wzrost akceptacji – stwierdzi rozmówca Interii.

800 plus powstało w tajemnicy

Dla PiS niezwykle ważne było, że program udało się zachować w tajemnicy aż do momentu konwencji. - Znacie chyba koncepcję zasłony dymnej? Kluczowe było to, że projekt udało się utrzymać w kompletnej tajemnicy. Propozycje były różne, składały je także ministerstwa, sztab, jednak to prezes wymyślił 800 plus. On zdecydował, co wchodzi i kiedy o tym powiedzieć - podkreśla rozmówca portalu.

O pomyśle nie poinformowano nawet nikogo w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej. - O samym pomyśle wiedziało może 10 osób – podkreśla polityk PiS.

Czytaj też:
800 plus od 2024 r. Prezes InPostu: W sklepach otworzono szampany
Czytaj też:
Inflacja bazowa w Polsce. NBP przedstawił najnowsze dane

Źródło: Interia.pl
Czytaj także