Stuhr w felietonie w "Gazecie Krakowskiej" tak odniósł się do zaangażowania Cezarego Pazury w "Różaniec do granic": "(...) jeżeli chociaż jeden głos w modlitwie owego Różańca do Granic był z intencją, że jest to modlitwa przeciwko islamizacji (a mój kolega Cezary Pazura mówił sam, że on będzie się modlił, żeby islamu w Polsce nie było) - to taki różaniec jest bluźnierstwem".
Zaraz po ukazaniu się tego felietonu Pazura na Facebooku skomentował zarzuty Jerzego Stuhra. "Kochany Profesorze! Śpieszę zatem z wyjaśnieniem. Nigdy z moich ust nie padło tak idiotyczne zdanie. Zgadzam się z Panem, że modlitwa nie może być skierowana przeciwko komuś, albo czemuś. Proszę zatem Pana Profesora o nie rozpowszechnianie podobnych bzdur i krzywdzących moją wrażliwość i inteligencję słów" – napisał aktor.