"Transwestyta śpiewa dzieciom...". Szokujące nagranie z Zielonej Góry

"Transwestyta śpiewa dzieciom...". Szokujące nagranie z Zielonej Góry

Dodano: 
fot. zdjęciu ilustracyjne
fot. zdjęciu ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / BORIS PEJOVIC
"Transwestyta śpiewa dzieciom o podwójnej penetracji, nie w USA, w Zielonej Górze" – relacjonuje radny PiS ze Szczecina Dariusz Matecki, pokazując nagranie z Marszu Równości.

W sobotę ulicami Zielonej Góry przeszedł, po raz szósty, Marsz Równości. Jak relacjonują lokalne media, w demonstracji wzięło udział ok. tysiąca osób, a marsz przebieg spokojnie, z wyjątkiem incydentu wywołanego przez senatora Wadima Tyszkiewicza.

Oburzające sceny z Marszu Równości

W mediach społecznościowych pojawiło się jednak niepokojące nagranie, na którym najpierw widać jak przebrany za kobietę mężczyzna tańczy przed kilkuletnimi dziećmi, a następnie kolejny mężczyzna wykrzykuje hasła o "podwójnej penetracji".

twitter

Film opublikował na Twitterze redaktor naczelny "Gazety Wrocławskiej” i szef "Gazety Lubelskiej" Janusz Życzkowski.

"Taki »program artystyczny« przygotowali najmłodszym organizatorzy tzw. marszu równości w Zielonej Górze. Wydarzenie pod patronatem marszałek (województwa lubuskiego - red.) Elżbiety Polak, Platformy Obywatelskiej, z aktywnym wsparciem Wadima Tyszkiewicza i Katarzyny Osos (posłanka PO - red.)" – opisuje Życzkowski.

Skandaliczne zachowanie Tyszkiewicza wobec dziennikarza

Nie cichną też komentarze w związku ze skandalicznym zachowaniem senatora Tyszkiewicza, które zarejestrowały kamery TVP. Chodzi o atak polityka na relacjonującego wydarzenie z Zielonej Góry dziennikarz TVP i Radia Zachód Bartosza Schaefera.

– Jest pan zwykłym szpiclem!. Podchodzi pan do ludzi, podsuwa pan mikrofon i podsłuchuje innych. To jest nieetyczne, niemoralne i niech pan to schowa (chodzi o mikrofon – przyp. red.). Prowokuje pan ludzi innych, rozumie pan? – krzyczał senatora do dziennikarza. Nagranie pokazujące zdarzenie trafiło do sieci.

twitter

"Podczas tworzenia materiału telewizyjnego i radiowego przechodziłem obok pana senatora z wyłączonym już mikrofonem. To jednak było dla niego trudne przeżycie. Postanowił więc wyładować na mnie swoją frustrację. Czy takie zachowanie jest godne Senatora RP?" – pyta na Twitterze Schaefer.

Dalej dziennikarz wskazuje, że podczas zielonogórskiego marszu środowiska LGBT doświadczył nieprzyjemnych komentarzy dot. jego wagi. "Pozdrawiam osoby atakujące moją otyłość podczas "marszu równości" XD - słyszałem, że macie tam jakiś ruch przeciw body shamingowi. Spokojnie walczę z tym;) Następnym razem przemyślcie jednak, czy krzycząc takie rzeczy nie robicie czegoś wbrew sobie" – wytyka Schaefer.

Czytaj też:
Marsze równości, marsz rewolucji, rewolucyjna przemoc
Czytaj też:
USA i UE: Wspólna tęczowa sprawa

Źródło: X / wzielonej.pl
Czytaj także