Godek: ustawa #RatujmyKobiety to bestialski projekt

Godek: ustawa #RatujmyKobiety to bestialski projekt

Dodano: 
Komitet "Ratujmy kobiety"
Komitet "Ratujmy kobiety" Źródło: PAP / Marcin Obara
– Jeżeli dziecko jest poważnie chore, to według ustawy można je zabić do końca ciąży – powiedziała Kaja Godek, pełnomocnik inicjatywy #ZatrzymajAborcję, odnosząc się do złożonego przez feministki projektu liberalizującego przepisy aborcyjne.

Komitet Ratujmy Kobiety złożył projekt ustawy z ponad 400 tys. podpisów. Zgodnie z tym projektem, aborcja miałby być dostępna do 12. tygodnia ciąży, a w niektórych przypadkach także po 12. tygodniu.

- Ta ustawa ma na celu zwiększenie możliwości zabijania ludzi, zarówno zdrowych jak i chorych. To bestialski projekt – powiedziała pełnomocnik inicjatywy #ZatrzymajAborcję.

 „Kompletna dehumanizacja”

Kaja Godek skomentowała także kwestie języka użytego w projekcie ustawy. Stwierdziła, że dehumanizuje ona nienarodzone dzieci. – Posługiwanie się podobnym językiem jest obraźliwe dla kobiet w ciąży, bo każda z nich doskonale wie, że nosi w sobie dziecko. W podobny sposób wyrażają się także lekarze ginekolodzy opiekujący się ciężarną – powiedziała.

Aktywistka pro-life uważa, że mamy do czynienia z zamianą nauki i faktów na ideologię. – U podstaw postulatów feministek znajduje się założenie, że dziecko to nie człowiek, ale przedmiot praw osób trzecich. Gdy się kogoś odczłowieczy, to łatwiej zrobić mu krzywdę, a celem tej ustawy jest krzywdzenie jak największej liczby dzieci – dodała.

Feministyczna cenzura

Pełnomocnik inicjatywy #ZatrzymajAborcję odniosła się także do art. 12 projektu ustawy autorstwa „Ratujmy Kobiety 2017”, na mocy którego obowiązywać ma zakaz umieszczania treści i organizowania zgromadzeń przeciwnych przepisom tej ustawy w odległości mniejszej niż 100 metrów od podmiotów leczniczych, w szczególności szpitali ginekologicznych i położniczych, a także placówek edukacyjnych, takich jak szkoły i przedszkola.

– To cenzura. Zwolennicy aborcji wiedzą, że w sporze na argumenty przegrywają, więc próbują zamknąć usta obrońcom życia przy pomocy środków prawnych – tłumaczy Kaja Godek.

Kontra dla inicjatywy #ZatrzymajAborcję

Kaja Godek twierdzi, że feministki z Komitetu Ratujmy Kobiety tak naprawdę wystartowały po to, aby wyhamować projekt inicjatywy #ZatrzymajAborcję, bo bardzo się boją, że wkrótce nie będzie można zabijać dzieci podejrzanych o chorobę. – Lewicowy projekt to kontra do projektu obywatelskiego, który zakazuje aborcji ze względu na niepełnosprawność i tak należy czytać intencje jego twórców – powiedziała działaczka portalowi dorzeczy.pl.

Ogólnopolska inicjatywa obywatelska „Zatrzymaj aborcję” to kolejna próba zwiększenia prawnej ochrony życia. Inicjatorem zbiórki podpisów pod projektem jest Fundacja Życie i Rodzina. Akcja zakończy się w listopadzie br.

Czytaj też:
Projekt ustawy liberalizującej przepisy aborcyjne trafi do Sejmu

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także