Potłuczone szkiełko
  • Zuzanna DąbrowskaAutor:Zuzanna Dąbrowska

Potłuczone szkiełko

Dodano: 
Satyryk Krzysztof Daukszewicz
Satyryk Krzysztof Daukszewicz Źródło:PAP / Bartłomiej Zborowski
Fala odejść z emitowanego od prawie dwóch dekad na antenie TVN24 „Szkła kontaktowego” to dla stacji duży problem. Chodzi nie tylko o podziały w redakcji, lecz także o poważną rysę na wizerunku Wiertniczej.

Nie musimy być kochani, wystarczy, że się z nami liczą – tak o programie, przy okazji jego 18. urodzin, mówił jeden z prowadzących – Tomasz Sianecki. „Szkło kontaktowe” mające być luźną formą żartobliwego podsumowania politycznego, z wyraźnym naciskiem na krytykę PiS, stało się przez lata jednym z flagowych programów TVN24. Wygląda jednak na to, że cieszący się niezmienną popularnością program po aferze wokół sporu na linii Krzysztof Daukszewicz – Piotr Jacoń może przestać być wyznacznikiem liberalno-lewicowych trendów (przynajmniej tych telewizyjnych).

Podczas jednego z majowych wydań programu prowadzący Krzysztof Daukszewicz oraz Tomasz Sianecki wyśmiewali się z różnych wypowiedzi polityków Prawa i Sprawiedliwości, w tym ze słów prezesa Jarosława Kaczyńskiego. W pewnym momencie prowadzący połączyli się z dziennikarzem Piotrem Jaconiem, który prywatnie jest ojcem dziecka „trans”. – A jakiej płci on dzisiaj jest? – zapytał satyryk Daukszewicz. Jacoń nie krył konsternacji, opuścił wzrok, a swoją kwestię wypowiedział niezwykle poważnie, z karcącym spojrzeniem. – Jakiś taki strasznie zasadniczy był pan Piotr – stwierdził Sianecki. – Chyba ja pier…..łem głupotę – zreflektował się wówczas Daukszewicz. Bardzo szybko spadła na niego fala krytyki i oskarżenia o „dziaderstwo”.

Artykuł został opublikowany w 26/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także