Pora na PORRa. Czy firma ma kłopoty?

Pora na PORRa. Czy firma ma kłopoty?

Dodano: 
Budowa drogi, zdjęcie ilustracyjne
Budowa drogi, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Wojciech Pacewicz
PORR funkcjonuje na polskim rynku od wielu lat. Kojarzony głównie z inwestycjami drogowymi, coraz śmielej wkracza na rynek budownictwa mieszkaniowego. Czy firma ma kłopoty?

W macierzystej Austrii toczy się śledztwo w sprawie udziału firmy w zmowie cenowej. W Polsce PORR osiągnął stabilną pozycję. W rankingu firm budowlanych za 2022 rok PORR zajął 3 lokatę. Na GoWork.pl pracownicy mówią jednak o naruszaniu praw pracownika i absurdalnym zakazie mówienia po polsku.

Manipulacje cenowe i kartel w Austrii

PORR AG jest grupą budowlaną z siedzibą w Austrii. Koncern zainicjował swoją działalność w Polsce ponad 30 lat temu. Od kwietnia 2017 r. funkcjonuje na polskim rynku jako PORR S.A. W rankingu firm budowlanych za 2022 r. opublikowanym przez portal inzynieria.com firma zajmuje zaszczytne trzecie miejsce.

Za to z macierzystego kraju PORR-a dochodzą niepokojące wieści odnoście udziału firmy w zmowie cenowej. Według Austriackiej Prokuratury Gospodarczej i Korupcyjnej w Wiedniu, PORR wraz z innymi firmami rynku budowlanego, stworzył kartel. O skali toczącego się śledztwa świadczy 1500 projektów budowlanych branych pod uwagę w toczącym się postępowaniu, realizowanych przede wszystkim ze środków publicznych, przesłuchanie 850 podejrzanych.

„Śledztwo w sprawie wielkiego nielegalnego kartelu budowlanego nabiera tempa. Po nałożeniu jesienią ubiegłego roku kary na firmę budowlaną z Górnej Austrii Federalny Urząd ds. Konkurencji (BWB) złożył do Sądu Kartelowego nowy wniosek o nałożenie grzywny na notowaną na giełdzie grupę budowlaną Porr i sześć jej spółek. Mówi się, że brali udział w zakazanym ogólnokrajowym kartelu cenowym. BWB nie określiło jednak jeszcze kwoty grzywny” – podawał w artykule kurier.at w 2021 r.

Według dyrektora generalnego BWB Theodora Thannera kwestia dotyczy „kilku tysięcy przetargów”, wartości poszczególnych kontraktów wahają się od 50 000 EUR do 60 milionów EUR. Dotyczą one zarówno projektów inżynieryjnych, jak i budowlanych. „Potencjalne ofiary to władze federalne, stanowe, lokalne, a także przedsiębiorstwa publiczne i prywatne” – powiedział Thanner dla Kurier.at.

„W tej sprawie zbadano około 850 podejrzanych, z czego około 360 jest nadal w toku. W związku z postępowaniami zakupowymi w branży budowlanej badamy podejrzane porozumienia ograniczające konkurencję w procesie, a także przestępstwa poważnego oszustwa zgodnie z oraz pranie brudnych pieniędzy” – udzieliła informacji austriacka prokuratura w sierpniu bieżącego roku.

Na stronie antykorupcja.gov.pl widnieje informacja, że do nieprawidłowości oraz korupcji doszło przy okazji budowy czwartej linii metra w Budapeszcie, w którym PORR wystąpił jako część konsorcjum. „W aferę korupcyjną zamieszane są zarówno firmy, jak i wysoko postawione osoby. W raporcie znalazły się takie przedsiębiorstwa jak: DBR Metró Projekt Igazgatóság, Euro Metro Kft., Strabag, Siemens, Alstom, Hídépítő Zrt., konsorcjum Bilfinger-Porr-Vegyépszer Zrt., konsorcjum Swietelsky, konsorcjum Bamco” – czytamy.

W Polsce PORR znany jest przede wszystkim z inwestycji drogowych. Od niedawna próbuje podbić również rynek deweloperski. Mieszane doświadczenia z PORR posiada m.in. firma JW. Construction, która w maju b.r. musiała zrezygnować z wykonawstwa firmy PORR na realizacji w Gdańsku. Bezpośrednim powodem podjęcia takiej decyzji była obawa o kumulację kolejnych opóźnień inwestycji na dalszych etapach prac. Zakończenie współpracy z PORR S.A. wpłynęło na konieczność zmian w sposobie wykonywania umowy kredytowej i spowodowała liczne komplikacje dla inwestora i banku. W ostatnim czasie dla J.W. Construction PORR S.A. wykonuje trzy inwestycje.

PIP kontrolował PORR

Na portalu GoWork.pl opinie pracowników o pracy w PORR przeważają raczej negatywne. W przypadku gdańskiego oddziału w stosunku do kobiet dyrektor operacyjny miał, zdaniem pracowników, zwracać się słowami „nie masz ch*ja, nic nie osiągniesz”, a wiedza o zachowaniach tego typu miała być zamiatana pod dywan. Pod informacją zamieszczoną na portalu PORR zobowiązał się do wyjaśnienia sytuacji, jednak nie zamieszczono żadnej noty o wynikach przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego w tej sprawie.

Ze swoistą dyskryminacją spotkali się polscy pracownicy firmy, którym „na tunelu S3 brygadzista zabronił mówić po polsku”. Podkreślane są za to przywileje dla Ukraińców, którzy otrzymują służbowe auta i możliwość wypracowania wyższej ilości godzin, a nawet zatrudniani są na wyższych stawkach.

Według powtarzających się na GoWork.pl wypowiedzi, na budowach dochodzi do poniżania pracowników, stosowania wulgaryzmów i wyzwisk, mobbingu i pijaństwa. W przypadku kontraktów zagranicznych do budzącego wątpliwości rozliczania delegacji. Wątpliwości były tak duże, że dwóch pracowników zdecydowało się na powiadomienie Państwowej Inspekcji Pracy. PORR w związku z tym, odsyła pracowników do kontaktu z działem finansów. My z pytaniami o wyjaśnienia zwróciliśmy się do PORR oraz okręgowej PIP.

„Z uwagi na treść art. 44 ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy zobowiązani jesteśmy zachować w tajemnicy informacje o ewentualnych napływających skargach, w celu realizacji obowiązku zachowania anonimowości osób skarżących. Na terenie Okręgowego Inspektoratu Pracy w Warszawie prowadzono kontrole na placach budów oraz w siedzibie PORR S.A. Jednocześnie informuję, że w związku z ustaleniami kontroli w PORR S.A., prowadzonymi przez inspektorów pracy Okręgowego Inspektoratu Pracy w Warszawie (przykładowo w 2022 r.) stosowano sankcję wykroczeniową więcej niż raz” - poinformowała nas PIP. Z kolei do dnia publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi na nasze pytania od firmy PORR.

SPROSTOWANIE:

Zawarte w artykule "Pora na PORRa. Czy firma ma kłopoty?" opublikowanym w serwisie DoRzeczy.pl w dniu 20 września bieżącego roku są nieścisłe lub niepełne lub nieprawdziwe lub zawierają bezpodstawne sugestie w odniesieniu do spółki PORR S.A.

Wbrew informacjom zawartym w artykule, spółce PORR S.A. nie udzielono prawa do wypowiedzenia się odnośnie kwestii poruszanych w artykule. Nikt z redakcji DoRzeczy.pl nie skontaktował się ze spółką przed publikacją artykułu pomimo, iż dane kontaktowe dla mediów są ogólnodostępne na stronie PORR S.A. (www.porr.pl/media).

Spółka PORR S.A. z siedzibą w Warszawie nie jest uczestnikiem jakichkolwiek postępowań dotyczących naruszenia konkurencji ani w Polsce, ani w Austrii, ani na Węgrzech.

Nie jest prawdą, że PORR S.A. wkracza na rynek budownictwa mieszkaniowego, czy próbuje podbijać rynek developerski. Spółka PORR S.A. prowadzi działalność na polskim rynku od 30 lat, realizując jako wykonawca z powodzeniem inwestycje z wielu dziedzin budownictwa, w sektorze budownictwa mieszkaniowego spółka jest obecna od 2004 roku, czyli niemal 20 lat.

Rozwiązanie umowy dotyczącej inwestycji w Gdańsku, wbrew temu co sugeruje artykuł, jest dla PORR S.A. sytuacją incydentalną i jednostkową. Odnośnie tego faktu strony pozostają w sporze, a zdaniem spółki to inwestor - J.W. Construction Holding S.A. ponosi wyłączną winę za rozwiązanie umowy.

Nie ma żadnego potwierdzenia, że anonimowe komentarze i informacje zamieszczone w serwisie GoWork.pl odzwierciedlają prawdziwe sytuacje i zachowania w spółce PORR S.A. Faktów tych nie potwierdziła także Państwowa Inspekcja Pracy, co sugeruje artykuł.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także