Kuriozalne tłumaczenie Gersdorf ws. kłamstwa o świeczce. "Było ciemno, no to ją wzięłam"

Kuriozalne tłumaczenie Gersdorf ws. kłamstwa o świeczce. "Było ciemno, no to ją wzięłam"

Dodano: 
Prof. Małgorzata Gersdorf, pierwszy prezes Sądu Najwyższego
Prof. Małgorzata Gersdorf, pierwszy prezes Sądu NajwyższegoŹródło:PAP / Tomasz Gzell
Wczoraj pierwsza prezes Sądu Najwyższego została przyłapana na kłamstwie. Dzisiaj w Radiu Zet prof. Małgorzata Gersdorf próbowała się nieudolnie tłumaczyć. – Poszłam podziękować, a że dostałam od organizatorów świeczkę i było ciemno, to wzięłam – przekonywała.

Na posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka doradczyni prezydenta Zofia Romaszewska wytknęła sędziom Sądu Najwyższego udział w demonstracjach. – Świeczki, z którymi występowali, są wysoce nie na miejscu. To powinno w moim przekonaniu po prostu usuwać z zawodu – oświadczyła.

– Sędziowie Sądu Najwyższego nie chodzili z żadnymi świeczkami i ja też – odpowiedziała Małgorzata Gersdorf. – Nigdy nie byłam politykiem. Ja bronię niezależności sądów i sądownictwa – przekonywała. Tymczasem w internecie pojawiły się zdjęcia, które przeczą słowom pierwszej prezes SN. Internauci szybko jednak zdemaskowali kłamstwo dot. świeczek.

Czytaj też:
Gersdorf: Ja ze świeczkami nie chodziłam. Internauci publikują zdjęcia

Prof. Gersdorf próbowała ponownie przekonywać, że nie chodziła z żadnymi świeczkami, ale poszła wyłącznie podziękować. – Nie chodziła pani, tylko stała ze świeczką – zareagował Konrad Piasecki. – Jest pan złośliwy. Dostałam tę świeczkę od organizatorów. Było ciemno, no to ją wzięłam – tłumaczyła.

Źródło: Radio Zet
Czytaj także