"Kilkudziesięciu przewoźników rozpoczęło tuż po 12.00 blokadę trzech polsko-ukraińskich przejść granicznych w Hrebennem, w Dorohusku i w Korczowej. Protestujący chcą między innymi wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla przewoźników ukraińskich oraz ograniczenia ich liczby do poziomu sprzed rosyjskiej inwazji na Ukrainę" – informuje stacja RMF FM. Kwestia zezwoleń nie po raz pierwszy jest tematem sporu Polski z Ukrainą.
Przewoźnicy blokują przejazd aut ciężarowych, a auta osobowe i autobusy przejeżdżają bez przeszkód. Przejazd jest możliwy także dla transportów ze zwierzętami oraz dla pomocy humanitarnej. "Protest jest zarejestrowany do 3 stycznia. Jego organizatorzy zapowiadają, że mogą blokować drogi dojazdowe do skutku. Na każdym z przejść granicznych ma być od 20 do 50 ciężarówek" – opisuje rozgłośnia.
"Nie znajdą pracy"
Protest przewoźników jest wspierany przez Związek Pracodawców Transport i Logistyka Polska. – Dziś trudno w ogóle mówić o polskich przewozach do i z Ukrainy, gdyż całkowicie utraciliśmy ten rynek na rzecz ukraińskich przewoźników, którzy kilkukrotnie zwiększyli liczbę wykonywanych przewozów od początku napaści rosyjskiej na ten kraj. Oczywiście rynek ukraiński nigdy nie był znaczący dla całej naszej branży. Ale z drugiej strony dawał pracę przewoźnikom z województwa lubelskiego i podkarpackiego, którzy wyspecjalizowali się w przewozach na wschód. Dziś stają się oni bankrutami. Szczególnie, że wobec recesji na całym rynku nie znajdą oni pracy gdzie indziej – mówi prezes Maciej Wroński. Wroński wskazuje, że rozumie, iż protest w czasie wojny z Rosją może być odbierany negatywnie, jednak sytuacja przewoźników jest naprawdę trudna.
Tymczasem akcję polskich transportowców krytykuje ukraiński ambasador w RP. "Blokowanie dróg do przejść granicznych Polski z Ukrainą w Hrebennym, Dorohusku, Korczowej przez polskich przewoźników to bolesny cios w plecy Ukrainy, cierpiącej od agresji rosyjskiej. Zagrożone są korytarze solidarnościowe między Ukrainą a UE. Apelujemy o zaprzestanie blokady granicy!" – napisał Wasyl Zwarycz na portalu X.
Czytaj też:
Szykuje się nowy spór między Polską a Ukrainą? Możliwa blokada na granicy