Lewica składa dwa projekty ustaw. Kotula: Wypełniamy nasze zobowiązanie

Lewica składa dwa projekty ustaw. Kotula: Wypełniamy nasze zobowiązanie

Dodano: 
Posłowie Lewicy: Wanda Nowicka, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Katarzyna Kotula i Monika Falej
Posłowie Lewicy: Wanda Nowicka, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Katarzyna Kotula i Monika Falej Źródło:PAP / Piotr Nowak
Zgodnie z naszą deklaracją wypełniamy nasze zobowiązanie. Przychodzimy dziś do Sejmu z dwoma projektami ustaw – powiedziała Katarzyna Kotula.

Kwestia legalizacji aborcji do 12. tygodnia ciąży nie znalazła się w zapisach umowy koalicyjnej, którą w piątek podpisali liderzy KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy. Jak pokazują sondaże, postulat ten był jednym z głównych czynników motywujących część wyborców do pójścia do lokali i oddania swojego głosu na opozycję.

Dwa projekty Lewicy

W poniedziałek grupa posłanek Lewicy poinformowała, że podczas pierwszego posiedzenia Sejmu nowej kadencji klub Lewicy złoży dwa projekty ustaw dotyczących aborcji. Jak powiedziała Katarzyna Kotula, to wypełnienie obietnicy złożonej podczas niedawnego posiedzenia Rady Krajowej Nowej Lewicy.

– Przychodzimy dziś do Sejmu z dwoma projektami ustaw: z projektem liberalizacji prawa aborcyjnego, który jest de facto spełnieniem naszych obietnic wyborczych. Legalna, bezpieczna, darmowa i dostępna aborcja do 12 tygodnia bez podawania przyczyny, w tym także aborcja farmakologiczna – poinformowała posłanka.

Drugi projekt zakłada depenalizację aborcji i pomocy w dokonaniu zabiegu usunięcia dziecka z łona matki. Jak przekazała Anna Maria Żukowska, ten projekt jest zmodyfikowany względem poprzedniego, który znalazł się w Sejmie starej kadencji.

–W nim chodzi o to, żeby […] ktokolwiek, kto pomaga w aborcji potrzebującej osobie będącej w ciąży, nie był ciągany po sądach i wsadzany do więzienia. Chodzi o to, żeby także zdjąć ten lęk z lekarzy, żeby nie bali się ratować kobiet, które potrzebują aborcji – powiedziała polityk.

– Dzisiaj więc od zaraz zaczynami nad nimi prace, nie ma co czekać, nie ma co czekać ani jednego dnia, chcemy już dzisiaj zacząć pracować nad stworzeniem większości w Sejmie i w Senacie nad tymi rozwiązaniami. Już od dzisiaj zaczynamy przekonywać do tego naszych partnerów i partnerki z innych ugrupowań koalicyjnych […]. Zapewniamy państwa, że zrobimy wszystko, żeby przynajmniej jeden z nich [projektów], ale najlepiej dwa, zostały przyjęte w tej kadencji – dodała Magdalena Biejat.

Czytaj też:
"Najważniejsze zadanie dla nowego rządu". Biejat: Nie odpuścimy tej sprawy
Czytaj też:
Umowa koalicyjna opozycji. Jaki: Czegoś takiego Polska jeszcze nie widziała

Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także