Od Janiny Paradowskiej do Cezara Michalskiego – legion obrońców III RP nie może się nachwalić Polskiego Stronnictwa Ludowego i jego ostatnich, wyjątkowo dobrych rezultatów. Podkreśla się z ulgą, że niezapowiadany przez exit poll wysoki wynik PSL zagrodził PiS drogę do
władzy i uratował monopol władzy koalicji rządzącej prawie we wszystkich sejmikach wojewódzkich. Zazwyczaj traktowani jako partia drugiego szeregu ludowcy są teraz obsypywani przez salon komplementami. Ich lider pławi się w tej nagłej popularności i grzmi: „PSL weszło do I ligi. Nie damy się z niej wypchnąć".
Za pytania, czy aby ludowcy nie doszli do tego wyniku drogą setek przekrętów „małych zielonych ludzików”, czyli wójtów trzęsących gminami, PSL grozi procesami z powództwa cywilnego. (...)