Dr Rakowska stanęła przed sądem m.in z powodu wypowiedzi dotyczących szczepionek przeciwko COVID-19. Jedną z nich był wywiad dla portalu DoRzeczy.pl, którego udzieliła w 2021 roku, gdzie przyznała, że dzieci i młodzież nie powinny przyjmować szczepionek. – Dzieci i kobiety w ciąży były dotąd zawsze szczególnie chronione. Dzieci na COVID-19 praktycznie objawowo nie chorują, powikłania są sporadyczne, a zgony z powodu COVID-19 oscylują w pobliżu zera. Nie godzi się z dzieci robić tarczy dla dorosłych. Powinno być dokładnie odwrotnie. Według polskiego prawa eksperymenty medyczne można stosować tylko u dzieci CHORYCH i to w bezpośrednim celu ratowania ich zdrowia i życia, zwłaszcza gdy preparat nie został jeszcze przebadany na dorosłych, których trzecia faza badań klinicznych właśnie trwa – mówi dr Ratkowska w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.
Rozprawa za leczenie amantadyną
Kolejnym powodem rozpraw przed sądem lekarskim była kwestia podawania pacjentom amantadyny, choć jak przyznaje sama lekarka, jest to środek dobrze jej znany, a żaden z pacjentów przez nią leczonych nigdy nie ucierpiał. – My, psychiatrzy i neurolodzy, znamy amantadynę nie tylko z ulotki, ale praktycznie, bo używamy jej do leczenia zespołów parkinsonowskich. Amantadyna ponad 40 lat temu została wynaleziona jako lek przeciwwirusowy i jako taki jest stosowana nadal. Po drodze, przypadkowo odkryto jej ochronne działanie na mózg, dlatego stosowana jest również w różnych zespołach neurologicznych, w tym parkinsonowskich. Jest to więc lek, którego skuteczność i bezpieczeństwo znamy od dziesięcioleci – mówiła tuż przez rozprawą lekarka w rozmowie z naszym portalem.
Pozew odrzucony. Konflikt interesów?
Piątkowa rozprawa dr Ratkowskiej przed sądem w Bydgoszczy została jednak szybko zakończona. Obecny na rozprawie poseł Konfederacji Włodzimierz Skalik poinformował w swoich mediach społecznościowych, że sprawa zakończyła się z powodu konfliktu interesów, ponieważ trzech lekarzy wchodzących w skład orzekający ma mieć powiązania z koncernami farmaceutycznymi. Jedną z nich ma być rzecznik odpowiedzialności zawodowej. "Pełnomocnicy dr Ratkowskiej wykazali, że osoby wyżej wymienione są finansowane przez koncerny farmaceutyczne, a w przypadku lekarz Zofii Parszyk wykazali, że jest ona na liście płac AstraZeneci” – napisał poseł Konfederacji.
facebookCzytaj też:
Niemcy. COVID-19 – próby rozliczenia i poszukiwanie odpowiedzialnychCzytaj też:
Pfizer pozywa Polskę w sprawie szczepionek. Żąda ogromnej kwoty
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.