– Widzę konieczność innego rozłożenia akcentów w naszej polityce zagranicznej. Przydałoby się mniej sporów, więcej cierpliwego tłumaczenia naszych racji. Możemy się uczyć pewnej elastyczności od Orbana – mówił wicepremier.
Polityk podkreślił, że na Polskę nie zostaną nałożone żadne sankcje. Zdaniem Gowina Polskę poprze Orban, gdyż w innym wypadku wie, że „będzie następny”.
Wyzwania przed nowym rządem
– Gdybym miał wymienić najpoważniejsze problemy, które staną przed nowym rządem, to bym powiedział: Bruksela i służba zdrowia, a nawet w odwrotnej kolejności. Jestem przekonany, że tę procedurę [związaną z wdrożeniem art. 7 Traktatu o UE – przy red.] da się zatrzymać, pytanie, tylko na którym etapie; pierwszym, czy drugim. (…) To będzie wielkie wyzwanie dla rządu – mówił Gowin.
Wicepremier zapewnił, że Polska będzie prowadzić dialog ze swoimi partnerami w Unii Europejskiej.
– Będziemy rozmawiać z naszymi partnerami, ale mamy świadomość jakimi instrumentami dysponuje administracja brukselska, albo np. Niemcy i Francja, którym nie jest w smak np. nasza polityka wobec migrantów – przekonywał.
Czytaj też:
Gowin: Uchodźcy? Chciałbym, aby do Polski trafiły chore dzieci z SyriiCzytaj też:
Bruksela stawia Warszawę pod ścianą. Gowin o prawdziwych powodach wojny z Polską