Roman Giertych odniósł się do proaborcyjnych manifestacji jakie miały miejsce w związku z ostatnimi głosowaniami nad projektami liberalizującymi prawo do przerywania ciąży.
Słynny prawnik nazwał protestujących „komunistami i lewakami” oraz wskazał, że manifestowali pod sztandarami, które symbolizują zbrodniczą ideologią odpowiedzialną za śmierć milionów ludzi.
„Manifestowanie pod czerwonymi sztandarami, które stanowiły symbol tych, którzy odpowiadają za śmierć dziesiątek milionów ludzi, w tym wielu Polaków jest wyjątkowym barbarzyństwem i oczywiście nieskończoną głupotą polityczną. Z ludźmi, którzy sami się identyfikują jako komuniści, nie może być żadnych rozmów” – napisał na Facebooku.
„Pożyteczni idioci PiS-u”
Były wicepremier ocenił, że protestujący zwolennicy aborcji są „pożytecznymi idiotami PiS-u” i robią wszystko, aby partia Jarosława Kaczyńskiego rządziła bez przeszkód przez następne lata.
„Zachowują się tak, jakby marzyli tylko o dożywotniej dyktaturze Kaczyńskiego. Najpierw proponują projekt, który jest zwyczajnie szalony, a potem ogłaszają, że kto ich szaleństwa nie popiera, to nie spełnia oczekiwań społecznych. Pycha i głupota takiego stanowiska prezentowana przez marginalne partie jest oczywista” – stwierdził.
Giertych uznał ponadto, że opozycja powinna natychmiast zerwać wszelkie relacje z ugrupowaniami Nowackiej i Zandberga.
facebookCzytaj też:
Giertych: Podejrzewam, że projekt Nowackiej został zrobiony na zlecenie PiS, bo tylko PiS na takiej głupocie opozycji wygrywaCzytaj też:
"Sejm znowu pokazał, że ma gdzieś prawa kobiet". Zwolenniczki aborcji przeciwko opozycji