Potwierdziły się zakulisowe informacje. Hołownia ogłosił decyzję

Potwierdziły się zakulisowe informacje. Hołownia ogłosił decyzję

Dodano: 
Szymon Hołownia (Polska 2050), marszałek Sejmu
Szymon Hołownia (Polska 2050), marszałek Sejmu Źródło: Anna Strzyżak / Kancelaria Sejmu
Zaplanowane na ten tydzień posiedzenia Sejmu zostaną przeniesione na kolejny – poinformował Szymon Hołownia, marszałek Sejmu.

– Prezydium Sejmu jednomyślnie zdecydowało o tym, że zaplanowane na ten tydzień dwa posiedzenia Sejmu zostaną przeniesione na kolejny tydzień – przekazał Hołownia podczas konferencji prasowej, potwierdzając nieoficjalne doniesienia.

– Najważniejszą rzeczą dla nas jest dzisiaj praca nad budżetem. Wczoraj odbyliśmy konsultacje w tej sprawie (...), żeby upewnić się, że proces uchwalania budżetu nie jest w niczym zagrożony – tłumaczył.

Marszałek poinformował, że obrady Sejmu, w czasie których posłowie zajmą się nie tylko budżetem, ale również wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza, odbędą się w przyszły wtorek, środę i czwartek.

– W czwartek będzie to posiedzenie jednodniowe, na którym, mam nadzieję, uchwalimy budżet i wyślemy do Senatu – powiedział.

Zmiana terminu obrad Sejmu. Hołownia: Powód jest jeden

– Oczywiście powód tego przełożenia jest jeden. Moim zadaniem jest przede wszystkim o powagę Sejmu, o spokój społeczny, bo on jest absolutnie fundamentalnie najważniejszą dla nas dzisiaj wartością – przekonywał, nawiązując do sprawy Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy w każdej chwili mogą zostać zatrzymani i trafi do więzienia.

– Mam wrażenie, i podziela je prezydium Sejmu, że to, co dzieje się w tym tygodniu, sytuacja głębokiego kryzysu konstytucyjnego, spór partyjny, który wokół tego rozgorzał, nie daje gwarancji, że w tym tygodniu, tak gorącym i obfitującym w różnego rodzaju rozstrzygnięcia, decyzje, awantury, doniesienia, (ten spór) będzie przebiegał spokojnie – tłumaczył Hołownia.

Jego zdaniem "ostatnią rzeczą, której powinien chcieć każdy parlamentarzysta, jest to, żeby Sejm z miejsca stanowienia prawa i dyskusji, czasem nawet bardzo ostrej, zamienił się w miejsce, w którym mogłoby dochodzić do scen, których w parlamencie nie chcielibyśmy oglądać".

Sprawa Kamińskiego i Wąsika. "Emocje należy studzić"

– W naszej ocenie emocje, które towarzyszą tym procesom politycznym, które teraz zachodzą, należy studzić i tonować, tak żeby szukać rozwiązań takich, które dadzą bezpieczeństwo Polkom i Polakom, a nie tworzyć areny do ich jeszcze większej eskalacji – mówił marszałek Sejmu.

Podkreślił, że to "absolutnie nie jest ucieczka". – Siła państwa powinna płynąć z mądrości. I mądrość w tej chwili podpowiada takie, a nie inne rozwiązania, które sprawią, że będziemy probować deeskalować sytuację w Polsce, a nie tworzyć kolejne pola, żebyśmy mogli walczyć, bić się i tworzyć kolejne podziały, które i tak będą – powiedział.

Czytaj też:
Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Prezydencka minister podała "jedyne możliwe" rozwiązanie

Opracował: Damian Cygan
Źródło: Sejm
Czytaj także