Tusk planuje nowe podatki. Mają trafiać bezpośrednio do budżetu UE

Tusk planuje nowe podatki. Mają trafiać bezpośrednio do budżetu UE

Dodano: 
Donald Tusk, premier
Donald Tusk, premier Źródło:PAP/EPA / Vladyslav Musiienko
Mariusz Błaszczak stwierdził, że Donald Tusk planuje wprowadzić trzy nowe podatki, które będą trafiać do budżetu Unii Europejskiej. – Cisza medialna panuje w tej sprawie – dodał.

– Proszę państwa rzeczywiście w naszym kraju koalicja 13 grudnia dokonuje destrukcji państwa prawa. To jest przysłona, za którą odbywają się bardzo groźne dla przyszłości naszego kraju procesy, na które Donald Tusk i koalicja 13 grudnia wyraża zgodę – stwierdził Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej w Sejmie.

Polityk stwierdził, że przede wszystkim chodzi o trzy nowe podatki. – Wpływy z tych podatków będą skierowane bezpośrednio do budżetu UE kosztem państw członkowskich, przede wszystkim kosztem Polski – dodał poseł PiS.

Sprawa dotyczy podatku od handlu emisjami, podatek od śladu węglowego i podatek od zysku korporacji.

Błaszczak: Panuje medialna cisza

– Zgodę na to podejmuje rząd Donalda Tuska w ciszy, cisza medialna panuje w tej sprawie. My składamy wniosek o debatę na posiedzeniu Sejmu najbliższym, które rozpocznie się w przyszłą środę – mówił Błaszczak.

Poseł dodał, że jego klub chce w tej sprawie zadać dwa pytania rządzącym. Po pierwsze, dlaczego wycofane zostało veto wobec tych podatków, które było składane przez rząd PiS. Drugie, jakie będą koszty tych podatków dla przeciętnego obywatela oraz dla budżetu państwa.

– Bo jest to z całą pewnością obciążenie budżetu państwa. Można by pokusić się o taką teorię, że o to w ten sposób Donald Tusk spłaca dług, zobowiązanie jakie podjął poprzez wsparcie ze strony UE, Brukseli, a może mówiąc wprost Berlina w czasie kampanii wyborczej – kontynuował.

Tusk obiecał podwyższenie kwoty wolnej od podatku

Minister finansów Andrzej Domański przekazał niedawno, że w resorcie trwają prace nad podniesieniem kwoty wolnej od podatku PIT do 60 tys. zł z 30 tys. zł. Jak tłumaczył, ich rozstrzygnięcie to kwestia najbliższych miesięcy, ale niezbędne są tu m.in. konsultacje z koalicjantami.

Premier Donald Tusk informował w grudniu, że podwyżka kwoty wolnej od podatku z 30 tys. zł do 60 tys. zł nadal jest możliwa, ale nie będzie takiej propozycji w trakcie pierwszych 100 dni rządów.

Z kolei na początku stycznia wiceminister finansów odpowiedzialny za podatki Jarosław Neneman oświadczył, że podwyższenie kwoty wolnej od podatku PIT do 60 tys. zł z 30 tys. zł mogłoby w warunkach 2024 r. spowodować zmniejszenie obciążeń podatkowych z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych o ok. 48 mld zł.

Czytaj też:
Były szef PKW ostro o pomyśle Tuska: To nie wchodzi w grę
Czytaj też:
Tusk wycofał z TK wniosek o zbadanie zgodności Konwencji Stambulskiej z konstytucją

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także