W czwartek w Sejmie odbyła się konferencja prasowała z udziałem posła Koalicji Obywatelskiej Romana Giertycha oraz członków kierowanego przez niego zespołu ds. rozliczeń rządów Prawa i Sprawiedliwości. Adwokat rozpoczął od nawiązania do wczorajszego oświadczenia ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, w myśl którego "sędziowie Sądu Najwyższego, którzy zostali nominowani w procedurach wadliwych przez neoKRS, nie są sędziami".
Giertych: Mówiliśmy wyraźnie – nie bierzcie tych pieniędzy z sądu i uposażeń
– To jest zgodne z wyrokami Sądu Najwyższego połączonych trzech izb sprzed trzech lat, wyrokami TSUE i ETPC, więc przechodzimy do realizacji tego, co żeśmy tym neosędziom obiecali – powiedział Giertych i dodał: "My od sześciu lat mówiliśmy wyraźnie: nie bierzcie tych pieniędzy z sądu i uposażeń, bo będziecie musieli je zwracać". – Teraz nadszedł czas rozliczeń – oświadczył.
Poseł KO zwrócił się następnie z apelem do ministra Bodnara, aby ten rozważył wystąpienie na cywilną drogę sądową o zwrot pieniędzy od "neosędziów", które ci zarobili w SN i KRS w ciągu ostatnich trzech lat wraz z odsetkami od chwili uzyskania. – Mieli świadomość pełną, przynajmniej od wyroku SN, że te uposażenia im się nie należą – dodał.
"Polska musi zapłacić ogromne odszkodowania"
Według Giertycha, szef resortu sprawiedliwości powinien zastanowić się także nad pozwami cywilnymi za wyroki, które zapadają w Europejskim Trybunale Praw Człowieka.
– Polska musi zapłacić ogromne odszkodowania dla ludzi, którzy skarżą się, że w SN zapadały wyroki wydawane przez osoby nieuprawnione – wyjaśnił.
Czytaj też:
Bodnar uderza w KRS. Zaapelował do sędziówCzytaj też:
KRS ma wątpliwości ws. decyzji Bodnara. Jest komunikatCzytaj też:
"Wariant turecki". Manowska: Stoimy na skraju przepaści