– Prawda jest brutalna: bardzo szybka mobilizacja izraelskiej opinii publicznej, niechętnej wobec Polski pokazała, że myśleliśmy, że opinia publiczna w Izraelu ma twarz Szewacha Weissa, a okazało się, że ma twarz Jana Tomasza Grossa – powiedział w "Salonie Dziennikarskim” publicysta "Do Rzeczy" Piotr Semka, odnosząc się do reakcji Izraela na nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.
– W Polsce doszła do władzy generacja młodszych polityków, która wychowała się bez kompleksu pedagogiki wstydu, która zna bardzo dobrze historię. Oni uznali, że czas postawić jasno sprawę. Teraz w Izraelu jest bardzo ostra rywalizacja – mówił Semka.
Czytaj też:
Środowiska żydowskie chcą poprawek w ustawie reprywatyzacyjnej. Chodzi nawet o bilion złotych
Źródło: DoRzeczy.pl