Protest rolników. Kolejne drogi w Polsce zablokowane

Protest rolników. Kolejne drogi w Polsce zablokowane

Dodano: 
Protest rolników w Olsztynie
Protest rolników w Olsztynie Źródło:PAP / Tomasz Waszczuk
Polscy rolnicy kontynuują protest. Zablokowane są drogi krajowe, ekspresowe i autostrady. Do kiedy potrwają utrudnienia?

Od niemal dwóch tygodni w ponad 250 miejscach w Polsce trwają protesty rolników, którzy sprzeciwiają się m.in. wprowadzeniu Zielonego Ładu oraz napływowi produktów rolnych z Ukrainy, a także domagają się wsparcia hodowli zwierząt. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podkreśla, że postulaty rolników zostały zgłoszone do Komisji Europejskiej. Zgodnie z zapowiedziami, rolnicy będą czasowo blokować drogi na terenie całego kraju aż do 10 marca.

Związkowcy podkreślają, że ogłoszony przez nich 30-dniowy strajk spotkał się z "niespotykanym poparciem całej społeczności rolniczej i społeczeństwa". "Wiemy, że to dopiero początek długiej drogi do zwycięstwa. Dlatego też (...) pragniemy podziękować za udział i poparcie naszych wspólnych postulatów" – czytamy w komunikacie NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność".

Protest rolników. 100 ciągników w centrum miasta

W środę nieprzejezdne pozostają odcinki różnego rodzaju dróg m.in. w województwach: mazowieckim, kujawsko-pomorskim, pomorskim oraz warmińsko-mazurskim. Organizatorzy demonstracji w Olsztynie przekonują, że spotkali się z życzliwością mieszkańców. W centrum miasta wciąż stacjonuje około 100 ciągników.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy poinformowała, że rolnicy zablokowali przejazd przy węzłach Lubicz, Turzno i Grudziądz na autostradzie A1. Blokady mają potrwać do godz. 05.00 rano w czwartek. Ponadto nieprzejezdna w obu kierunkach jest trasa S10 między węzłami Bydgoszcz Błonie a Bydgoszcz Południe. Blokada trwa także na DK80 pomiędzy Toruniem a Bydgoszczą.

Na Mazowszu rolnicy uniemożliwiają przejazd na S17 na wysokości Gończyc w kierunku Warszawy oraz blokują DK12 w Nowych Iganiach w powiecie siedleckim. Demonstranci zamierzają paraliżować ruch w Ostrołęce, Makowie, Ciechanowie i Mławie.

W niektórych miejscach utrudnienia mogą potrwać kilka dni. Rolnicy zapowiedzieli, że nie zrezygnują z blokad, dopóki ich postulaty nie zostaną spełnione.

Czytaj też:
Rau: Rząd Tuska w relacjach z Ukrainą nie chce być sprzeczny z interesem niemieckim
Czytaj też:
Kołodziejczak reaguje na słowa Zełenskiego. "Niech się zajmie swoją polityką"

Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: Interia.pl
Czytaj także