Brat "Pablo Moralesa" pracuje w warszawskiej spółce. Też jest hejterem z Twittera

Brat "Pablo Moralesa" pracuje w warszawskiej spółce. Też jest hejterem z Twittera

Dodano: 
Twitter. Zdjęcie ilustracyjne
Twitter. Zdjęcie ilustracyjne Źródło:Unsplash / Akshar Dave
Brat Bartosza Kopani, hejtera działającego pod pseudonimem Pablo Morales i opłacanego PO, jest prezesem warszawskiej spółki podległej Rafałowi Trzaskowskiego.

Internetowy hejter posługujący się pseudonimem "Pablo Morales" otrzymał 300 tys. złotych od Platformy Obywatelskiej. Sprawę opisała Wirtualna Polska, choć już wcześniej temat poruszało "stare" TVP Info.

Hejter atakował nie tylko polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz dziennikarzy krytykujących PO, ale także Szymona Hołownię i Polskę 2050. Jak poinformowała Wirtualna Polska, "Pablo Morales" to w rzeczywistości Bartosz Kopania – doradca PO, który przed laty pisał m.in. przemówienia dla Grzegorza Schetyny i był autorem hasła "opozycja totalna".

Brat Moralesa – hejter i prezes spółki

Marcin Dobski z portalu Salon24 opisał w środę sprawę brata bliźniaka "Pablo Moralesa", Marcina Kopani. Okazuje się, że jest on od 2018 roku prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Realizacji Inwestycji w Warszawie. Zapytany przez Dobskiego, czy pracę w spółce dostał w ramach konkursu, odparł, że nie pamięta jak to było dokładnie.

Brat "Moralesa" również jednak działa w internecie, gdzie posługuje się nickiem "CasperVanDeHag". Na Twitterze (X) głównie obraża konkurentów Platformy Obywatelskiej, aczkolwiek, jak zaznacza Dobski, "robi to w bardziej wyrafinowany sposób niż jego brat".

Mężczyzna zamieszczał obraźliwe wpisy o prezydencie Dudzie, prezesie PiS Jarosławie Kaczyńskim, ale również koalicjantach KO – liderze Polski 2050 Szymonie Hołowni, czy senator Lewicy Magdalenie Biejat.

twitter

Oprócz hejtu, na koncie "CasperVanDeHag" widzimy również podane dalej i promowane wpisy Rafała Trzaskowskiego – przełożonego Kopani.

Jak się okazuje, również matka bliźniaków pracuje w urzędzie miasta na kierowniczym stanowisku.

– Nie zajmuję się polityką, jestem zawodowym menedżerem, a sprawy prywatne są poza pracą. Poglądy to jest jedna rzecz, a praca to jest druga rzecz. Proszę mi uwierzyć, że to ze sobą się nie łączy – przekazał Marcin Kopania w rozmowie z Salonem24.

Najpierw Kopania zaprzeczał, że działa pod pseudonimem "CasperVanDeHag", a następnie twierdził, że cytowane wpisy nie są hejtem.

Czytaj też:
Ujawnił aferę PO i wylał się na niego hejt. Dziennikarz zwrócił się do Tuska
Czytaj też:
Hołownia: Mam żal do Platformy Obywatelskiej

Źródło: Salon24.pl
Czytaj także