Wpływowa żydowsko-amerykańska organizacja rozpoczęła zbiórkę podpisów pod petycją, w której domaga się od władz USA zamrożenia stosunków dyplomatycznych z Polską. Żydzi oskarżają nasz kraj o współsprawstwo, a dziś negację Holokaustu. Nagranie wywołało falę komentarzy wśród polskich polityków, dziennikarzy oraz internautów.
Paweł Kukiz napisał, że film jest dowodem na to, jak bardzo potrzebna jest ustawa o IPN.
„Tak źle w relacjach polsko-żydowskich jeszcze nie było. Ten film zmrozi Wam krew w żyłach. A naprawdę nie nadużywam podobnych terminów” – napisał Marcin Makowski. Publicysta „Do Rzeczy” zaznaczył, że Ruderman Family Foundation - podmiot odpowiedzialny za film „do tej pory zajmował się niemal wyłącznie działalnością na tle charytatywnym, związanym z upodmiotowieniem osób niepełnosprawnych. I nagle takie coś? Ciekawe” – napisał.
Dziennikarz Telewizji Polskiej Michał Rachoń stwierdził natomiast, że film został stworzony przez agencję, która wspierała Hillary Clinton w wyborach w 2016 roku. „W całej tej sprawie chodzi o presję na USA, aby wycofały się z Trójmorza i obecności wojskowej w Polsce. Zgłaszajcie ten ruski klip do YT” – ocenił.
Również Tomasz Terlikowski wskazał na rosyjskie powiązania organizacji odpowiedzialnej za film.
W zdecydowany sposób na film zareagował również Krzysztof Bosak.
Blogerka Kataryna natomiast stwierdziła, że film świadczy o wielkiej nienawiści wobec Polski.
twitterCzytaj też:
Antypolska kampania ruszyła. Żydowska organizacja żąda od USA zerwania stosunków z Polską