Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński poinformował w piątek na platformie X, że "międzyresortowy zespół do opracowania projektu ustawy o wzmocnieniu koordynacji działań antykorupcyjnych, likwidacji CBA oraz zmianie niektórych ustaw zakończył pracę".
"Minister Tomasz Siemoniak przekazał wniosek o umieszczenie projektu w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów" – napisał Dobrzyński.
Wcześniej Siemoniak powiedział na antenie TVN24, że uchwalenia projektu spodziewa się przed wakacjami.
Kamiński: Jestem pewien, że prezydent do tego nie dopuści
Do zapowiedzi likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego odniósł się Mariusz Kamiński, pierwszy szef tej służby w latach 2006-2009.
"Do funkcjonariuszy CBA: Dziś wasz polityczny nadzorca Tomasz Siemoniak zapowiedział ustawową likwidację CBA. Jestem pewien, że Prezydent Andrzej Duda do tego nie dopuści. Przetrwajcie w strukturach Państwa ten ponury czas. Nadejdzie dzień odpłaty..." – napisał Kamiński na portalu X.
Likwidacja CBA w umowie koalicyjnej
Likwidacja CBA znalazła się w umowie koalicyjnej podpisanej w listopadzie 2023 r. przez KO, Trzecią Drogą i Nową Lewicę.
"Zlikwidowane zostanie Centralne Biuro Antykorupcyjne, a jego zasoby i kompetencje przekazane do innych służb, m.in. do pionu zwalczania przestępstw korupcyjnych w Centralnym Biurze Śledczym Policji. Dzięki temu wzmocniona będzie walka z korupcją, całkowicie porzucona przez poprzednią władzę" – napisano w punkcie 19. umowy.
CBA zostało powołane w 2006 r. do zwalczania korupcji w życiu publicznym i gospodarczym, w szczególności w instytucjach państwowych i samorządowych, a także do zwalczania działalności godzącej w interesy ekonomiczne państwa. Biuro zatrudnia ponad 1300 funkcjonariuszy i pracowników cywilnych.
Czytaj też:
Trzaskowski zapowiedział likwidację CBA. Ostra reakcja Ziobry