Żona Borysa Budki prezydentem Gliwic

Żona Borysa Budki prezydentem Gliwic

Dodano: 
Borys Budka, minister aktywów państwowych
Borys Budka, minister aktywów państwowych Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Katarzyna Kuczyńska-Budka, prywatnie żona ministra Borysa Budki, została nowym prezydentem Gliwic.

W drugiej turze wyborów samorządowych wspierana przez KO Kuczyńska-Budka uzyskała 50,56 proc. głos. Jej rywal, Mariusz Śpiewok z ugrupowania Koalicja dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza, zdobył 49,44 proc. poparcia. Różnica wyniosła zaledwie 540 głosów.

Sukcesu żonie pogratulował na portalu X minister aktywów państwowych Borys Budka.

twitter

W pierwszej turze wyborów samorządowych 7 kwietnia startowali także: Łukasz Chmielewski (KW Prawo i Sprawiedliwość), Marcin Glowienka (KWW Konfederacji i Bezpartyjni Samorządowcy) oraz Kajetan Goring (KWW Nowy Ratusz). Do drugiej tury wyborów samorządowych przeszli Katarzyna Kuczyńska-Budka, która w pierwszej turze zdobyła 38,62 proc. głosów i Mariusz Śpiewok dotychczasowy zastępca prezydenta Gliwic, który w pierwszej turze uzyskał 27,82 proc głosów mieszkańców.

Zażarty bój o Kraków. Są oficjalne wyniki

Aleksander Miszalski zdobył 51,04 proc. głosów krakowian, a jego rywal Łukasz Gibała otrzymał 48,96 proc. głosów. "Kraków, dziękuję" – napisał wspierany przez KO kandydat, gdy stało się jasne, że udało mu się zdobyć większość głosów. Miszalski zastąpi na stanowisku włodarza miasta rządzącego od 22 lat Jacka Majchrowskiego.

W swoim wystąpieniu tuż o ogłoszeniu wyników exit poll Miszalski mówił, że frekwencja nie była wysoka. – Duża część krakowian i krakowianek zagłosowała na kontrkandydata. Chciałbym z tego miejsca pogratulować mu i podziękować wszystkim tym, którzy na niego zagłosowali – zaznaczył.

Od jutra czeka nas wspólne zadanie, by Kraków był uśmiechnięty, by był miastem dialogu, współpracy, w którym się nie kłócimy. I to na nas spoczywa ten obowiązek, ale wszystkich państwa o to proszę, będziemy musieli zakopać te rowy, które zostały wykopane, bo Kraków musi być dla wszystkich. Jeśli wygram, to taki Kraków gwarantuję – kontynuował. – Deklaruję jedną bardzo ważną rzecz. Różnica jest niewielka, zrobię wszystko, żeby te rowy zakopane podczas kampanii zakopać. Żebyśmy znaleźli wspólny mianownik, współpracowali – wskazał.

Czytaj też:
Alarm dla PiS. Ardanowski: Może nie być z kim zawierać koalicji
Czytaj też:
W tych miastach wygrali kandydaci PiS

Źródło: X / PKW
Czytaj także