"To był dramat". Kowal o "tragicznej operacji na bezpieczeństwie narodowym"

"To był dramat". Kowal o "tragicznej operacji na bezpieczeństwie narodowym"

Dodano: 
Poseł KO Paweł Kowal
Poseł KO Paweł Kowal Źródło:PAP / Leszek Szymański
To był dramat, to było nieszczęście i jakaś tragiczna operacja na bezpieczeństwie narodowym, na bezpieczeństwie Polski – powiedział o aferze wizowej poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Kowal.

O aferze wizowej poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Kowal mówił w poniedziałek wieczorem w programie Moniki Olejnik "Kropka nad i". Według polityka, sprawa nie dotyczy jedynie byłego wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka i jego współpracownika Edgara Kobosa.

Paweł Kowal o aferze wizowej: To dopiero początek

– Wiem od wielu konsulów, że sprawa była znacznie szersza – to naciskanie, wysyłanie konsulom list i dzwonienie z centrali (z komunikatem – red.) "weź wydaj 20 czy 30 wiz według listy osobom niezweryfikowanym" – stwierdził Kowal i dodał: "To był dramat, to było nieszczęście i jakaś tragiczna operacja na bezpieczeństwie narodowym, na bezpieczeństwie Polski; otwieranie drzwi do Polski nie wiadomo komu przy kompletnym braku polityki migracyjnej".

Poseł KO zarzucił rządowi Zjednoczone Prawicy, że ten wpuszczał imigrantów, jednocześnie w oficjalnych przekazach szczując na nim, a przy tym "nie przygotowując nawet dla tych, których sami po cichu wpuszczali, (...), ani ram prawnych, ani przeszkolenia, ani samorządów tam, gdzie oni mieli przyjechać".

W ocenie Pawła Kowala, to dopiero początek sprawy. – Mam swoje informacje, uważam, że to jest początek, bo to nie jest kwestia tylko jednego Edgara. To nie jest kwestia tylko jednego wiceministra. To jest kwestia kompletnego braku polityki i wpuszczania do Polski kogo popadło, być może w części za łapówki, co dzisiaj się okazuje – podsumował.

Komisja ds. afery wizowej. Przesłuchanie Mariusza Kamińskiego

Przypomnijmy, że w poniedziałek przed sejmową komisją śledczą ds. afery wizowej stanął był szef MSWiA Mariusz Kamiński. Wcześniej Donald Tusk na bazie kompetencji premiera zwolnił świadka z obowiązku zachowania tajemnicy informacji niejawnych, które pozyskał w okresie pełnienia funkcji zarówno ministra spraw wewnętrznych, jak i koordynatora służb specjalnych w zakresie informacji objętych przedmiotem prac komisji.

Były szef MSWiA powiedział przed komisją, że jako pierwszy wszedł w posiadanie informacji o możliwych nadużyciach korupcyjnych w resorcie spraw zagranicznych. Potwierdził, że wobec byłego współpracownika Piotra Wawrzka Edgara Kobosa została zastosowana operacja specjalna CBA. Opowiedział o wręczeniu kontrolowanej łapówki.

Czytaj też:
"Zaskoczyło mnie to". Szczerba o przesłuchaniu Kamińskiego
Czytaj też:
"Wbrew temu, co twierdzi". Wawrzyk reaguje na przesłuchanie Kamińskiego
Czytaj też:
Ostre spięcie Kamińskiego ze Szczerbą na komisji śledczej

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: TVN24
Czytaj także