Zdaniem polityka PO dzisiejsze doniesienia dotyczące ewentualnych sankcji USA pokazują "najgorszy poziom relacji polsko-amerykańskich po 1989 roku". Poseł ocenił, że ta sytuacja uderza w bezpieczeństwo Polaków.
– Fundamentem polskiej polityki zagranicznej były bliskie relacje z USA od odzyskania niepodległości. Przyniosło to wejście do NATO, rozmaite działania polskich żołnierzy u boku amerykańskich żołnierzy, a także korzystne dla Polski decyzje prezydenta Obamy w 2014 roku i decyzje szczytów NATO w Walii i Warszawie – ocenił.
Jego zdaniem obecne działania rządu podkopują te relacje oraz naraża bezpieczeństwo całego państwa. – Jeżeli pogorszymy znacząco relacje z Amerykanami i gotowość do obrony Polski, do działania w ramach art. 5, do realizowania sojuszu będzie spadała – przekonywał. Jego zdaniem PiS prowadzi walkę, której nie da się wygrać.
– Apeluję do rządu, premiera Morawieckiego żeby tę sprawę natychmiast uregulować. Polska jest tak położona w Europie i świecie, ma tak trudną historię, że żaden odpowiedzialny polski rząd nie może się w taki sposób zachowywać – mówił Siemoniak.
Czytaj też:
Szef PSL: To sytuacja, z którą nie mieliśmy do czynienia od momentu przystąpienia do NATO
Czytaj też:
Onet: USA wprowadziły sankcje wobec polskich władz. MSZ zaprzecza