W środę na portalu X Jacek Kurski, kandydat PiS do europarlamentu, opublikował fragment wypowiedzi Beaty Szydło. – Szanowni państwo, gdybym była mieszkanką Mazowsza, 9 czerwca w wyborach do Parlamentu Europejskiego zagłosowałabym na Jacka Kurskiego – powiedziała była premier.
"Obrzydliwe" – skomentował szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek.
Mastalerek krytykuje Szydło. Powodem poparcie dla Kurskiego
Na odpowiedź Szydło nie trzeba było długo czekać. "Marcin Mastalerek nie będzie mi dyktować, kogo mam popierać. I niech sobie sam radzi ze swoimi emocjami, a nie probuje mieszać w kampanii Zjednoczonej Prawicy" – oświadczyła.
Mastalerek w odpowiedzi stwierdził, że "9 czerwca okaże się, czy Beata Szydło będzie dyktowała mieszkańcom Mazowsza kogo mają popierać". "Jestem szczerze ciekaw. A co do mieszania w kampanii, to jako Wiceprezes PiSu, nie powinna się martwić o moje emocje ale o emocje dziewięciu innych kandydatów PiS z Mazowsza" – dodał.
Kurski wraca do PiS. "Nie mam do nikogo fochów"
Na początku maja Jacek Kurski ogłosił, że został ponownie przyjęty do Prawa i Sprawiedliwości. Były prezes TVP wystartuje w wyborach europejskich z drugiego miejsca na mazowieckiej liście PiS. Kurski jest także członkiem sztabu wyborczego PiS, razem z m.in. europosłem Adamem Bielanem oraz posłami Mariuszem Błaszczakiem i Rafałem Bochenkiem.
Kurski pytany, czy nie obawia się, że otoczenie byłego premiera Mateusza Morawieckiego nie będzie chciało go wspierać, odparł, że PiS jest "zjednoczoną drużyną i idzie tutaj ręka w rękę". – Na czas kampanii jesteśmy wszyscy razem zjednoczeni – przekonywał.
Dopytywany, czy nie ma pretensji do Morawieckiego, że "występował przeciwko niemu", Kurski zaprzeczył. – Nie mam do nikogo fochów. Wszystkie ręce na pokład – podkreślił.
Wybory do Parlamentu Europejskiego już 9 czerwca
Wybory do europarlamentu odbędą się w krajach Unii Europejskiej między 6 a 9 czerwca. Polacy pójdą do urn w niedzielę, 9 czerwca i wybiorą 53 posłów do PE.
Czytaj też:
Duda: Będziemy musieli walczyć o nasze interesy w UE