– Rozmawiamy tutaj o żywych ludziach. To nie jest projekt, na który można patrzeć tylko jako na zapis w ustawie. Ten zapis kosztuje życie trójki ludzi dziennie – mówiła, podczas posiedzenia komisji sprawiedliwości, przedstawicielka komitetu inicjatywy ustawodawczej, Kaja Godek.
Jak relacjonowała działaczka pro-life, już na początku posiedzenia komisji, posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz apelowała o zaprzestanie prowadzenia prac nad ustawą. "Twierdzi, że wypowiada się w imieniu rodziców, moja gorąca prośba, aby takie osoby nie wypowiadały się w moim imieniu!!!" – komentowała wypowiedzi posłanki, Kaja Godek.
Posłanka Nowoczesnej w trakcie debaty stwierdziła też m.in., że "chore jest, żeby w XXI wieku ktokolwiek ustawą zmuszał ludzi do rodzenia dzieci, które umierają potem w straszliwych męczarniach zaraz po urodzeniu" oraz argumentowała, że ustawa "ZatrzymajAborcję" powinna został odrzucona ze względu na "zakaz stosowania tortur i okrutnego traktowania”. Wypowiedzi Kamili Gasiuk-Pihowicz oraz posłanki PO Moniki Wielichowskiej spotkały się z ostrymi komentarzami.
twittertwittertwittertwittertwittertwitter