Działacz odchodzi z partii Hołowni. Odsłania niewygodne kulisy

Działacz odchodzi z partii Hołowni. Odsłania niewygodne kulisy

Dodano: 
Lider Ruchu Polska 2050 Szymon Hołownia oraz wiceprzewodniczący partii Michał Kobosko
Lider Ruchu Polska 2050 Szymon Hołownia oraz wiceprzewodniczący partii Michał Kobosko Źródło: PAP / Rafał Guz
"Ludzie bez właściwych kwalifikacji moralnych i kompetencji" – pisze Aleksander Twardowski, który zdecydował się opuścić Polskę 2050 Szymona Hołowni.

Działacz kierowanej przez Szymona Hołownię i Michała Kobosko partii Polska 2050 Aleksander Twardowski postanowił opuścić jej szeregi. Uzasadnienie swojej decyzji przesłał władzom ugrupowania i opublikował w formie wpisu na Facebooku.

"Zarządzają w sposób patologiczny"

Twardowski przekazał, że dołączył do partii Hołowni, chcąc pomóc swojej żonie w kampanii wyborczej do sejmiku wojewódzkiego. Jego zdaniem małżonka była "oszukiwana przez lokalne władze partii, odcinana od informacji i publicznie obrażana na partyjnych grupach dyskusyjnych", a skargi, które złożył w tej kwestii m.in. do sądu partyjnego partii, nigdy nie zostały rozpatrzone.

"Strukturami Polski 2050 na dolnym śląsku, pełnymi pracowitych i uczciwych ludzi, zarządzają, szczególnie we Wrocławiu, ludzie bez właściwych kwalifikacji moralnych i kompetencji. Zarządzają w sposób patologiczny" – pisze i dodaje: "Są wśród nich ludzie z prawomocnymi wyrokami za przestępstwa karno – skarbowe, są ludzie, których członkowie rodzin mają zarzuty prokuratorskie i sprawy sądowe. Są wreszcie ludzie, którzy mając stać na straży statutu partii, notorycznie go łamią. O tym wszystkim od dawna wie Zarząd Krajowy partii, Przewodniczący partii, Pierwszy wiceprzewodniczący i pełnomocniczka regionalna. I nic się z tym nie". dzieje.

Aleksander Twardowski odchodzi z partii Hołowni

Dalej działacz opisuje kulisy swojego odejścia i wybrania do tego odpowiedniego terminu – po wyborach do europarlamentu, z uwagi na prośbę władz partii. Oznajmia też, że w jego dolnośląskim regionie formacja funkcjonuje w niewłaściwy sposób i nie widać perspektyw zmiany tej sytuacji.

"Po wyborach do Parlamentu Europejskiego nadszedł czas na wyciąganie wniosków i przebudowę struktur – o tej potrzebie mówią i piszą publicznie szeregowi działacze z całej Polski. Wskazują na rozmaite niewłaściwe zachowania ich lokalnych liderów, żalą się, że nie są słuchani. Chcą pracować dla dobra organizacji, ale chcą pracować z ludźmi uczciwymi, godnymi zaufania. Na dziś nie widać żadnych sygnałów, że partia ma zamiar podejść do tych spostrzeżeń i oczekiwań poważnie. Przeciwnie – w świat idzie komunikat, że w zasadzie wszystko jest OK, koalicja z PSL ma się dobrze, a wynik był słabszy niż oczekiwany, bo zawiodła frekwencja" – ocenia Twardowski.

Polska 2050. "Zarząd przyjął strategię «jakoś to będzie»"

Działacz nadmienia, że nie podejrzewa Szymona Hołowni o złe intencje. „Uważam go za uczciwego polityka, który tak jak każdy – czasem być może podejmuje błędne decyzje. Ale błędne decyzje podejmują raz na jakiś czas wszyscy, zwłaszcza ci, którzy nie siedzą z założonymi rękami. Jeśli będzie potrafił wyciągać wnioski, zmieniać strategie i uczyć się na tych błędach, ma szanse zostać zapamiętanym z bardzo dobrej strony" – pisze.

"Ale to, co się dzieje 'na dole', w regionach, choć nie dzieje się z jego inspiracji, dzieje się przy bierności zarządu partii. Dzieje się, bo zarząd przyjął strategię „jakoś to będzie”, niech się tam, na dole, organizują sami. I to 'jakoś to będzie' nabrzmiewa jak wrzód, zostawiając coraz mniej i mniej miejsca na poparcie dla Koalicji 3D i dla samej PL2050. Dziś to miejsce na poparcie ma rozmiar 6,9 procenta. A we Wrocławiu nawet 4,9" – konstatuje.

facebookCzytaj też:
Konferencja Hołowni i Thun. "Róża jest instytucją europejską"
Czytaj też:
Wiceszef partii Hołowni wprost o przyjęciu euro przez Polskę
Czytaj też:
"Wbiję ci sztylet w serce". Wielka afera w partii Hołowni
Czytaj też:
Były premier: Jak Hołownia jest taki bojowy, to niech jedzie na front

Źródło: Facebook
Czytaj także