Tusk: Mam do Kaczyńskiego trzy pytania. Powinien odpowiedzieć natychmiast

Tusk: Mam do Kaczyńskiego trzy pytania. Powinien odpowiedzieć natychmiast

Dodano: 
Donald Tusk, premier
Donald Tusk, premier Źródło: KPRM / Krystian Maj
W sprawie domniemanego listu Jarosława Kaczyńskiego do Zbigniewa Ziobry mam trzy pytania, na które prezes PiS powinien odpowiedzieć natychmiast – oświadczył premier Donald Tusk.

Według informacji "Gazety Wyborczej", przed wyborami w 2019 r. prezes PiS Jarosław Kaczyński zwrócił się do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry "o natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w kampanii wyborczej".

"Zwracam się do Pana Ministra o natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w trakcie kampanii wyborczej i jednocześnie zakazanie osobie odpowiedzialnej za dysponowanie środkami Funduszu przekazywania jakichkolwiek sum w trakcie kampanii lub też formułowania zobowiązań dotyczących przekazywania takich sum w przyszłości" – brzmi fragment listu.

"Zwracam uwagę Pana Ministra, że przypadki, o których już w tej chwili mówi się w środowiskach naszej koalicji, o ile są prawdziwe, mogą przynieść fatalne skutki zarówno z punktu widzenia przebiegu kampanii, jak i ze względów związanych z jej rozliczeniem przed Państwową Komisją Wyborczą. Zmuszony jestem też stwierdzić, że w razie niezastosowania się do sformułowanego w piśmie zalecenia, pełna odpowiedzialność polityczna, a najprawdopodobniej także w innych wymiarach, będzie spoczywała na Panu" – czytamy w "Wyborczej".

Tusk do Kaczyńskiego: Mam trzy pytania, na które powinien odpowiedzieć natychmiast

O doniesienia "GW" pytany był w poniedziałek na konferencji prasowej premier Donald Tusk. – W sprawie domniemanego listu Jarosława Kaczyńskiego mam tylko trzy pytania. Na wszystkie te pytania powinien odpowiedzieć natychmiast Nie dlatego, że ja zadaję te pytania, ale dlatego, że jest on to winien opinii publicznej i swoim wyborcom – argumentował szef rządu.

– Pierwsze pytanie jest oczywiste: Czy ten list jest prawdziwy? Czy pan Jarosław Kaczyński rzeczywiście wystosował list, w którym przestrzega przed wykorzystywaniem nielegalnym środków z Funduszu Sprawiedliwości na rzecz kampanii wyborczej polityków Zjednoczonej Prawicy? – pytał Tusk.

– Po drugie, czy Jarosław Kaczyński w związku z tym, co napisał w tym liście, czy rzeczywiście wiedział o skali nielegalnego wykorzystania środków publicznych, które miało służyć ofiarom przestępstw i wypadków na rzecz kampanii wyborczej swojego obozu politycznego? Czy rzeczywiście miał taką wiedzę? – kontynuował premier.

– I trzecie, najważniejsze pytanie: Jeśli miał wiedzę, jeśli z tą wiedzą dzielił się ze swoimi partnerami politycznymi, to czy i kiedy zawiadomił prokuraturę o tym, że dzieją się takie rzeczy? Mówię o nielegalne działalności, o nielegalnym wykorzystywaniu środków publicznych – przekonywał Tusk.

Premier: Poseł, który nie informuje prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, sam popełnia przestępstwo

– Przypominam, że każdy funkcjonariusz publiczny, w tym poseł, jest zobowiązany do natychmiastowego powiadomienia prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, jeśli jest świadkiem lub posiada wiedzę, że takie przestępstwo ma miejsce. Przypominam, że jeśli ktoś ma taką wiedzę i nie zgłasza się z nią do prokuratury, sam popełnia przestępstwo – argumentował.

– Więc panie Jarosławie powinien pan na te pytania odpowiedzieć opinii publicznej, zanim będzie pan na nie odpowiadał przed organami ścigania – stwierdził Tusk.

Czytaj też:
Hołownia do Kaczyńskiego w Sejmie: Proszę się nie unosić, bo może pan przekroczyć pewne granice

Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także