Nowe zarzuty dla Adamowicza

Nowe zarzuty dla Adamowicza

Dodano: 
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz Źródło: PAP / fot. Dominik Kulaszewicz
Prokuratura postawiła prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi kolejne zarzuty. Chodzi o zatajenie w oświadczeniu majątkowym za 2012 rok około 180 tys. zł.

O sprawie informuje RMF FM. Według rozgłośni, Adamowicz usłyszał zarzuty w śledztwie wszczętym po zawiadomieniu CBA, które analizowało jego majątek. Prezydent Gdańska jest podejrzany o to, że składając w kwietniu 2013 roku oświadczenie majątkowe za poprzedni rok, zaniżył wartość swoich rachunków bankowych. W dokumencie podał informację, że posiada ok. 120 tys. zł. Kontrola przeprowadzona przez CBA wykazała jednak, że jest to ponad dwa razy więcej: blisko 270 tys. zł. To jednak nie wszystko, co prezydent Gdańska miał zataić. Zdaniem śledczych, Adamowicz nie wykazał jednostek uczestnictwa w jednym z funduszy inwestycyjnych, których wartość sięga blisko 30 tys. zł.

Przypomnijmy, że ponowny proces ws. Pawła Adamowicza przed Sądem Rejonowym w Gdańsku ruszył we wrześniu ubiegłego roku. Adamowicz jest oskarżony o podanie nieprawdziwych informacji w oświadczeniach majątkowych z lat 2010-2012. Według śledczych, w oświadczeniach zabrakło dwóch z siedmiu posiadanych przez niego mieszkań. Prokuratura wskazuje również na zaniżenie oszczędności. Może chodzić o kwotę nawet 320 tys. zł. Adamowicz przyznał, że popełnił błędy w kolejnych oświadczeniach, ale jednocześnie dodawał, że nie zrobił tego celowo.

To już drugie postępowanie w tej sprawie. Śledztwo dot. oświadczeń majątkowych Adamowicza trwało dwa lata. W 2015 roku sąd wydał wyrok, w którym prezydent Gdańska został uznany za winnego i musiał zapłacić 40 tysięcy złotych kary na cele społeczne, ale odstąpiono od procesu karnego. Po kilku miesiącach prokuratura wróciła do sprawy. Śledczy złożyli zażalenie na wcześniejszy wyrok i umorzenie śledztwa, a Sąd Okręgowy podzielił ich argumentację.

Czytaj też:
Ruszył proces prezydenta Gdańska. "Nie będę składał wyjaśnień"

Źródło: RMF 24
Czytaj także