Potworny wypadek na Mazowszu. Pijany kierowca wjechał w grupę dzieci

Potworny wypadek na Mazowszu. Pijany kierowca wjechał w grupę dzieci

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
Jedno z dzieci nie żyje, a drugie walczy o życie. To tragiczny bilans wypadku spowodowanego przez pijanego kierowcę w Borzęcinie Dużym w województwie mazowieckim.

Tragedia rozegrała się w piątek po godzinie 16.50 przy ulicy Kosmowskiej w miejscowości Borzęcin Duży. To właśnie tam kierujący osobowym bmw mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w grupę rowerzystów znajdujących się na chodniku.

Jak poinformował w rozmowie z RMF FM Kamil Sobótka z wydziału komunikacji społecznej Komendy Stołecznej Policji, w zdarzeniu poszkodowane zostały dwie osoby.

– Niestety, jedno dziecko w wieku 12 lat poniosło śmierć na miejscu – dodał mundurowy.

Drugi z chłopców, także 12-latek, został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala, gdzie walczy o życie.

Sprawcą wypadku okazał się 26-latek. Badanie wykazało, że był pod wpływem alkoholu. Miał prawie 3 promile. Został zatrzymany przez policję.

Na miejscu tragedii czynności pod nadzorem prokuratora prowadzi policja. Ulica Kosmowska jest zablokowana.

Czytaj też:
Niemowlę z urazem mózgu. Rodzice zatrzymani. "To lekarz i adwokatka"
Czytaj też:
Wypadek z udziałem pojazdu wojskowego. Ranni żołnierze

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: RMF 24
Czytaj także